TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

23.03.2020

Zbigniew Boniek: Wiele drużyn byłoby skrzywdzonych

Zbigniew Boniek był gościem "Faktów po Faktach" w tvn24.

 

Jedyna słuszna opcja

We wtorek UEFA debatowała na temat Euro. Zdaniem Bońka nie było innego wyboru jak przełożenie imprezy. Prezes obawa się jednak, że nawet za rok mogą pojawić się problemy z jej przeprowadzeniem.

 

- UEFA nie mogła zrobić niczego innego, przyjęła taktykę obronną. Co więcej, uważam, że Euro w przyszłym roku jest też zagrożone. Formuła przewiduje rozegranie turnieju w 12 państwach, a nikt nie zagwarantuje, że do tego czasu zaraza zostanie zwalczona we wszystkich krajach, w których mają odbyć się mecze - przyznał.

Euro w jednym kraju?

Prezes PZPN ostrożnie wypowiadał się na temat zmiany koncepcji przeprowadzenia turnieju. UEFA  - przynajmniej oficjalnie  - na razie nie bierze tego pod uwagę.

 

- Mogą wrócić do pomysłu, aby imprezę przeprowadzić w jednym kraju, to byłoby bezpieczniejsze pod wieloma względami. Miejmy nadzieje, że turniej w ogóle dojdzie do skutku - uważa prezes.

 

Inaczej - jak twierdzi - UEFA, federacje i państwa poniosą potworne straty finansowe.

 

- Wiele firm będzie upadało i powiedzmy sobie szczerze - w piłce będzie to samo - ocenił obecne realia. - Sytuacja jest wyjątkowa i totalnie nieopanowana. W sporcie nie zarabiają tylko piłkarze. Sport w wielu krajach napędza gospodarkę. Jakiekolwiek imprezy to biznes dla wielu firm. Bez niego można się obejść - tak. Ale trzeba pamiętać, że daje on ludziom pieniądze i pracę - dodaje.

Bez szans na mecze kadry

Przekładając Euro, europejska federacja stworzyła federacjom możliwość ewentualnego wznowienia i dokończenia zawieszonych rozgrywek krajowych oraz kontynuowania zmagań w Lidze Mistrzów i Ligi Europy. Wszystkie rozstrzygnięcia miałyby zapaść do 30 czerwca, co nakreślono jako wariant optymistyczny.

 

- Nadzieja jest taka, że uda się coś zagrać pod koniec maja, na początku czerwca. Im szybciej by do tego doszło, tym mniejsze będą reperkusje finansowe, które będą wszystkich dotyczyły - mówił prezes PZPN.

 

Według Bońka nie ma większych szans, aby do skutku doszły przełożone na czerwiec towarzyskie mecze reprezentacji Polski z Finlandią i Ukrainą.

 

- Trzeba pamiętać, w jakiej żyjemy rzeczywistości. Wśród piłkarzy w Polsce nie mamy wykrytego żadnego przypadku zakażenia koronawirusem, ale tylko dlatego, że żadna drużyna się nie zbadała. Gdyby wszyscy zrobili test, to w środowisku piłkarskim znalazłyby się osoby, które mogą się z tą chorobą borykać, a nawet o tym nie wiedzą - tłumaczył.

Liga

- Podjęliśmy decyzję, że tabela, która jest do tej pory we wszystkich ligach, jest tabelą odzwierciedlającą końcowy układ drużyn. Natomiast będziemy musieli do tego wrócić, bo jako prezes PZPN dostałem mandat od środowiska piłkarskiego, żeby o nie dbać i nim zarządzać. Jakbyśmy tylko i wyłącznie ustosunkowali się do tego, jak dzisiaj wyglądają tabele, nie tylko w Ekstraklasie czy w 1. lidze, ale wszędzie indziej, to uważam, że wiele drużyn byłoby skrzywdzonych.

 

 

 tvn24.pl

 








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia