Na trzy dni przed ostatnim meczem sezonu Arka spędziła na bocznym boisku GOSiR ponad półtorej godziny. Głównym punktem zajęć była 60-minutowa gra wewnętrzna i realizacja założeń, które mają pokrzyżować plany Pogoni przyjeżdżającej do Gdyni po awans do T-Mobile Ekstraklasy.

Już dwa miesiące temu wszyscy ostrzyliśmy sobie zęby na mecz z Portowcami, będąc przekonanymi, że będzie to starcie o promocję do najwyższej klasy rozgrywkowej. I tak właściwie będzie, ale niestety tylko z punktu widzenia zespołu gości. Szczecinianie muszą na Olimpijskiej wygrać, aby awansować, natomiast żółto-niebiescy chcą udowodnić, że w przyszłym sezonie o najwyższe cele będą grać oni. Nie było taryfy ulgowej dla klubów, które desperacko potrzebowały punktów w spotkaniach z Arką w ostatnich trzech kolejkach, nie będzie jej także w niedzielę – tego możemy być pewni.

Po trzydziestu minutach ćwiczeń rozgrzewkowych oraz ogólnorozwojowych przeprowadzonych w parach, trener Petr Nemec bacznie przyglądał się swoim zawodnikom w grze wewnętrznej. Czeski szkoleniowiec rzeczywiście ma nad czym myśleć, bo swoją szansę wykorzystali piłkarze, którzy mogli się zaprezentować dopiero w ostatnich kolejkach ligowych. W bramce bardzo dobrze spisuje się Michał Szromnik, większych błędów nie popełnia również Bartosz Brodziński, który na dodatek zaliczył premierowego gola w barwach Arki. Kilka świetnych zagrań pokazał Mateusz Szwoch, w tym kapitalną asystę przy bramce Jakuba Kowalskiego w Bytomiu. Obaj ci piłkarze popisali się również skutecznymi uderzeniami podczas dzisiejszego treningu, co głośno pochwalił Nemec. Nie można także zapomnieć o solidnych występach Milosa Radosavljevića, który długo czekał na swoją szansę od czasu zimowego sprowadzenia się do Trójmiasta, ale gdy ta już nadeszła, potwierdził słuszność decyzji trenera.

Na dzisiejszym treningu odnotowaliśmy nieobecność Damiana Krajanowskiego, Peresa Benevente, Piotra Kasperkiewicza oraz Charles’a Nwaogu. Wszyscy uskarżają się na więcej lub mniej poważne urazy, ale nie można wykluczyć ich udziału w niedzielnym spotkaniu. Największe szanse na grę ma Nigeryjczyk, choć w Bytomiu Arka udowodniła, że również bez niego potrafi być drużyną bardzo skuteczną. Na zgrupowanie kadry i mecz towarzyski Palestyny wyjedzie Omar Jarun.

Wcześniej jak podawaliśmy wczoraj na Witominie 5 zawodników (Mazurkiewicz, Kasperkiewicz, Tomasik, Surdykowski, Benevente) wzięło udział w specjalnej jednostce treningowej. Przeprowadzili zajęcia pokazowe z  młodymi zawodnikami z  SI Arka Gdynia.

W piątek trening zaplanowano na godz. 16-tą.

Arkadiusz Skubek