TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

26.10.2011

Intensywna środa

To była pracowita środa dla piłkarzy Arki oraz jej sztabu szkoleniowego. Drużyna cały dzień spędziła na obiektach przy Olimpijskiej oraz w gościnnych progach Hotelu Nadmorskiego.

 

Pierwsze zajęcia miały początek o godz. 10-ej i odbyły się w hotelowej siłowni. Tam jak zwykle cała kadra przemieszczała się w ściśle określonym porządku po różnych przyrządach dawkując w ten sposób równomierne obciążenia. Koniec ćwiczeń na siłowni nie oznaczał bynajmniej zakończenia pierwszego dzisiejszego treningu. Po powrocie na Olimpijską, piłkarze udali się bezpośrednio na murawę bocznego boiska GOSiR, gdzie trener Nemec zaserwował im porcję zajęć z piłkami. Cały zespół został podzielony na dwie grupy, z czego jedna rywalizowała w grze wewnętrznej na małym boisku, natomiast druga uczestniczyła w treningu strzeleckim połączonym z doskonaleniem dośrodkowań. Po kilkunastu minutach obie grupy oczywiście zamieniły się rolami.

 

Po zakończonym treningu zawodnicy nie mieli zbyt dużo czasu dla siebie, bo szkoleniowcy zaprosili swoich podopiecznych do sali konferencyjnej. Tam jak zwykle odbyła się odprawa połączona z analizą wideo. Było o czym dyskutować, bo nasz następny rywal, czyli Pogoń Szczecin, to zespół dysponujący wieloma atutami i mający w swoim składzie kilka indywidualności. Jak nas jednak zapewniał Paweł Sikora, Portowcy mają też słabości, które w sobotę żółto-niebiescy postarają się bezwzględnie wykorzystać.

 

Po wspólnym posiłku, arkowcy dostali chwilę wytchnienia, ale już o 15.30 musieli po raz kolejny zameldować się na murawie boiska treningowego. Po kilku minutach rozgrzewki, niezwykle istotnej przy coraz niższych temperaturach, z zespołu zostały wyodrębnione dwie jedenastki, które przez blisko godzinę uczestniczyły w grze wewnętrznej. Z udziału w tych zajęciach zrezygnował Tomasz Jarzębowski, który odczuł lekki ból mięśniowy i po konsultacji z trenerem postanowił nie ryzykować poważniejszego urazu i oszczędzać siły na sobotę. Ćwicząc za jedną z bramek, nie był osamotniony, bo towarzyszył mu Ensar Arifović, a zajęcia tej dwójki nadzorował trener Wojtek Ignatiuk. Jeszcze wczoraj Bośniak ćwiczył razem z Pawłem Czoską, ale dziś nasz pomocnik już został włączony do normalnego treningu i wziął udział w grze wewnętrznej.

 

Po zejściu z boiska Arce został do zrealizowania jeszcze jeden punkt dnia. Zawodników czekała odnowa biologiczna, a więc po raz drugi trzeba było się udać do Hotelu Nadmorskiego.

 

W czwartek Arka trenować będzie już tylko raz, a zajęcia tym razem odbędą się na stadionie, więc obecność kibiców i przedstawicieli mediów będzie niemożliwa.

 

Arkadiusz Skubek








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia