Trener Nemec konsekwentnie realizuje plan wzmocnienia drużyny, który zdradził nam już 8 grudnia. Wówczas po raz pierwszy pisaliśmy o zainteresowaniu Arki Wallecem. Początkowo miał on się przenieść do Gdyni wraz ze swoim rodakiem - Nildo. Ostatecznie od zabiegania o napastnika gdynianie odstąpili. 

Natomiast dzisiaj sfinalizowano transfer stopera. Karierę w Polsce rozpoczął on o występów we Flocie Świnoujście w sezonie 2007/08. W III lidze pod wodzą Nemca rozegrał w tym zespole 21 meczów, strzelając jednego gola, walnie przyczyniając się "wyspiarzy" do awansu od razu do I ligi, gdyż nastąpiła reforma rozgrywek. Jesienią 2008 roku spisał się jeszcze lepiej, gdyż w 17 spotkaniach strzelił pięć goli, co zaowocowało transferem do Łęcznej. 

W Bogdance Brazylijczyk grał przez trzy ostatnie lata. Zdarzało mu się występować w rezerwach tej drużyny, ale grał przede wszystkim na zapleczu ekstraklasy. Łącznie w I lidze wystąpił 54 meczach, zdobywając 6 bramek. Co ciekawe ostatniego gola strzelił... Arce, pod koniec września w Gdyni.

W żółto-niebieskich barwach w aklimatyzacji 27-letniemu defensorowi zapewne pomoże nie tylko trener Nemec, ale również kolega z boiska, z którymi ponownie zagra w jednej drużynie. Przez 1,5 sezonu w Świnoujściu Brazylijczyk występował razem z prawy obrońcą, Damianem Krajanowskim.

Wallece ma przyjechać do Gdyni w przyszłym tygodniu. Jest bohaterem drugiego transferu Arki w przerwie zimowej. Wcześniej, pozyskano ze Śląska Wrocław młodzieżowca Patryka Jędrzejowskiego, który również podpisał kontrakt na 2,5 roku.

Do zrealizowania celu transferowego, który określił trener Nemec pozostało zatem sprowadzenie jeszcze: dwóch napastników, lewego obrońcy i pomocnika. Do końca tygodnia powinniśmy poznać opinie względem piłkarzy, którzy przebywali z Arką na zgrupowaniu w Cetniewie: japońskiego pomocnika Ryotaro Nakano, kameruńskiego napastnika Christiana Toko Edimo, obrońcy Polonii Bytom, Adriana Chomiuka oraz bramkarza Śląska, Krzysztofa Żukowskiego, który został ściągnięty na testy wobec kontuzji Marcina Juszczyka. 

Gdynianie w sobotę zakończą nadmorski obóz, w którym pracowali głównie nad kondycją, a poza zajęciami w terenie i w siłowni mieli sesje... areobiku pod kierunkiem Anny Kwitniewskiej, olimpijki, byłej gimnastyczki artystycznej. Pobyt w Cetniewie nie zostanie zwieńczony grą kontrolną, gdyż sparing z Gryfem Wejherowo z 28 stycznia przesunięty został na 1 lutego i odbędzie się już na Narodowym Stadionie Rugby.

Niestety, nie wszyscy piłkarze mogą trenować z pełnym obciążeniem. Na kilka tygodni z treningów wyłączeni są Sławomir Mazurkiewicz (po operacji przepukliny) i Bartłomiej Niedziela (pęknięta kość śródstopia). Ponadto najlepszy snajper zespołów jesienią, Piotr Kuklis narzeka na dolegliwości ścięgna Achillesa, Krystian Żołnierewicz trenuje indywidualnie, gdyż jesienią przechodził rehabilitację po operacji kolana, a na przeciążenia narzekali w ostatnich dniach zgrupowania: Petr Benat i Tomasz Jarzębowski.