TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

16.06.2010

Ekstraklasę obejrzysz w TV Ekstraklasa? (Przegląd Sportowy)

Kanał tematyczny pod roboczą nazwą TV Ekstraklasa zamiast jednego nadawcy, który ma prawo do pokazywania meczów w najwyższej klasie rozgrywkowej. Tak wygląda pomysł klubów na podbicie ceny za prawa telewizyjne.

Chodzi o nowy kontrakt telewizyjny, który będzie obowiązywać przez trzy lata, począwszy od sezonu 2011/2012.

To na razie jedna z wielkich tajemnic Ekstraklasy SA. Oficjalnie żadnych informacji w tej sprawie uzyskać nie można, bo przetarg ruszy dopiero za kilka miesięcy, a firma UFA Sports, która jest pośrednikiem ligowej spółki ma jeszcze kilka tygodni na zaproponowanie zasad sprzedaży praw telewizyjnych.

W tej sytuacji tematyczny kanał piłkarski to plan B. Wszedłby w życie, gdyby okazało się, że najlepsza oferta w przetargu nie przebije wartości obecnego kontraktu. Teraz Canal Plus i Orange Sport płacą 120 mln złotych za sezon. Umowa wygasa w czerwcu 2011 roku. Klubom zależy, by potem kwota wzrosła do 150 mln złotych, a właściciel najlepszego w kraju Lecha Poznań Jacek Rutkowski w wywiadzie dla PS stwierdził, że liczy nawet na kwotę zbliżoną do 200 mln złotych.

Tymczasem zdaniem znawców rynku marketingowego wartość tych praw jest drastycznie niższa (nie przekracza 100 mln złotych), stąd nowe pomysły na podbicie ceny.

Kanał powstawałby na zlecenie i koszt Ekstraklasy SA i był sprzedawany platformom cyfrowym oraz kablówkom na podobnej zasadzie jak funkcjonuje np. HBO czy Filmbox. Z podobnym pomysłem wyskoczył już trzy lata ITI, właściciel Legii. Wtedy jej szefowie szacowali, że cała operacja będzie opłacalna, jeżeli abonament za piłkarski kanał zapłaci 16 złotych miesięcznie.

W skrajnie optymistycznym założeniu dostępność może mieć do niego nawet 5 mln odbiorców w Polsce, ale przedsięwzięcie na pewno byłoby opłacalne, gdyby dostęp do ligowego kanału wykupiło 2 mln abonentów.

Wówczas z planów nic nie wyszło, bo wielką determinacją wykazał się Canal Plus, który zawarł sojusz z Orange Sport. Obie stacje podzieliły się wtedy kosztami, wykładając po 180 mln złotych za trzyletni kontrakt.

Projekt tematycznego kanału z meczami ekstraklasy to próba nacisku na nadawców, których wizja powszechnej dostępności do ligi w wielu kablówkach i platformach może zmusić do uatrakcyjnienia oferty. Będzie to potrzebne zwłaszcza wtedy, gdy do rozgrywki nie włączy się Polsat, który teoretycznie mógłby się ubiegać o pakiet główny, dający wyłączność do pokazywania wszystkich meczów w sezonie.

ITI (do którego należy platforma cyfrowa n) raczej nie będzie zainteresowany zakupem praw do ligi na wyłączność, bo przed rokiem wykosztował się na prawa do piłkarskiej Ligi Mistrzów (podobno za trzyletni kontrakt zapłacił prawie 50 mln euro). Praktycznie żadnych szans na skuteczną walkę nie ma borykająca się z problemami finansowymi TVP, która cieszy się, że ma prawa do obecnego i następnego mundialu oraz do EURO 2012. Najpoważniejszym graczem pozostaje więc Canal Plus wspierany przez Orange Sport (jego właścicielem jest Telekomunikacja Polska), który wyłączne prawa telewizyjne do polskiej ekstraklasy posiada już od dziesięciu lat.

Canal Plus Polska naszą ekstraklasę wciąż traktuje jako wizytówkę stacji i z pewnością nie jest zainteresowany utratą ekskluzywności.
To wszystko pokazuje, że walka o ligę tym razem może być wyjątkowo twarda - z korzyścią dla klubów, które mogą liczyć na większe pieniądze i dla kibiców, bo wciąż jest szansa, że dostęp do ligowych meczów będzie bardziej powszechny. To z kolei powinno ożywić rynek reklamowy, szczególnie w kontekście EURO 2012.

Antoni Bugajski - Przegląd Sportowy







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia