W ten weekend ze zdobycia ligowych punktów mogą się cieszyć nasi juniorzy starsi, którzy rozgromili na wyjeździe Falubaz 5:0. Z kolei juniorzy młodsi przegrali z Pogonią Szczecin 0:2.

Centralna Liga Juniorów U19  - 24. kolejka

Falubaz Zielona Góra - Arka Gdynia (0:1)

Bramki: Ryk 30' (k.), Łoś 2 (48', 90'), sam. 67', Gułajski 74'

Arka: Krzepisz (70' Lewandowski) - Krakowiak, Lengiewicz, Lisiecki (78' Rumiński), Polański, Szałecki, Nowicki, Sławek, Młyński (65' Gułajski), Ryk (50' Pek), Łoś

Początek meczu należał do gospodarzy, którzy wyszli na boisko bardzo zdeterminowani. Jednak po upływie ok. 15 minut gra się wyrównała, a akcje Arki zaczęły się zazębiać. Efektem tego było zdobycie prowadzenia jeszcze przed przerwą. W 30 min. Oskar Ryk wykorzystał rzut karny i otworzył wynik meczu.

Arkowcy bardzo dobrze rozpoczęli drugą połowę, szybko studząc zapędy Falubazu, który z szatni wyszedł z nadziejami na odrobienie strat. W 48 min. po dośrodkowaniu Polańskiego bramkę na 2:0 zdobył Łoś. W kolejnych minutach nasz zespół podkreślił swoją przewagę strzelając jeszcze trzy gole. W 67 min. było już 3:0 po bramce samobójczej, w 73 min. czwartą bramkę dołożył Gułajski, a w 90 min. Łoś zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu i ustalił wynik na 5:0.   

Trener Krzysztof Janczak po meczu:

- Kolejny dobry mecz na pewno cieszy. Zagraliśmy skutecznie i ponownie na zero z tyłu. Wynik mógłby sugerować, że był to łatwy mecz. Aby wygrywać najpierw trzeba jednak to wybiegać na boisku. Pierwsza połowa była wyrównana. Dopiero trzecia bramka spowodowała, że przeciwnik "odpuścił". 

Najbliższe spotkanie nasi juniorzy starsi rozegrają 27 kwietnia z Podbeskidziem.

Centralna Liga Juniorów U17 - 7. kolejka

Arka Gdynia - Pogoń Szczecin 0:2 (0:1)

Bramki: Kotarba 15', Cichoń 64'  

Arka: Molenda - Branicki, Talaśka, Wiśniewski, Kosmala, Wojda, Bohm, Urbański (41’ Zbiranek), Stępień (55’ Jahn), Faltyński , Kamiński

Początek meczu należał do gości. Umiejętnie rozgrywali oni piłkę stwarzając zagrożenie po akcjach prowadzonych skrzydłami. Efektem jednej z takich sytuacji była bramka, która padła po rzucie wolnym z 15 minuty. Dobra gra „Portowców” w obronie skutecznie blokowała ofensywne aspiracje żółto-niebieskich, które sprowadzały się do nielicznych wypadów pod bramkę Pogoni. 

W drugiej części meczu obraz gry nie zmienił się. Drugi gol dla gości padł po akcji prowadzonej z bocznych sektorów boiska. W końcówce meczu bliski honorowego trafienia był Zbiranek, lecz uderzona przez niego piłka minęła bramkę rywali. Lider tabeli okazał się zbyt silny i wywiózł z Gdyni komplet punktów.

Trener Jakub Frydrych po meczu:

- Pogoń zrewanżowała się nam za ostatnią porażkę u siebie, kiedy to przegrali 4-0. Podeszliśmy do tego meczu  zbyt asekuracyjnie. Zabrakło nieco agresji i pewności siebie. Mam nadzieję, że takie spotkanie już nam się nie przytrafi. W kolejnej potyczce mobilizacji z pewnością nie zabraknie, gdyż rozegramy je na własnym boisku z Lechią. 

Najbliższe spotkanie nasi juniorzy młodsi rozegrają 27 kwietnia z gdańską Lechią.