Kapitan Krzysztof Sobieraj  pytany o regenerację po meczu z Rozwojem stwierdził krótko: Nie ma czasu na odpoczynek. Dzisiaj  ruszamy do roboty!

Tak jak stwierdził nasz kapitan tak było. Zespół zaliczył dzisiaj bowiem dwie jednostki. Jak "robota idzie" i wyniki są to nawet spadek temperatur w jakich przyszło naszej drużynie trenować nie jest straszny.

Do południa przeszedł na stadion rugby, gdzie po rozgrzewce zawodnicy udali się na siłownię.

Jak przekazał trener Grzegorz Witt ze względu na to, że ta runda jest wydłużona o dwie dodatkowe kolejki z wiosny, dzisiejsze zajęcia miały charakter  lekkiego „odświeżenia” drużyny i wykonania elementów podtrzymujących siłę i wytrzymałość.

Stąd po południu obok  kształtowania techniki pojawił się także akcent biegowy .

Na koniec zarządzono  grę 9 na 9.

W zajęciach uczestniczył już Michał Nalepa, który wrócił ze zgrupowania kadry u-20.

Piłkarze się nie oszczędzali co odczuł w pewnym momencie Paweł Wojowski. Po chwili po interwencji Marka Latosa wrócił jednak do zajęć.

Zapytaliśmy Michała o przebieg zgrupowania.

Pierwszym meczu nie grałem, ból palca był zbyt duży. Zabiegi oraz odpoczynek pozwoliły na grę w drugim spotkaniu. Przed nim trener poinformował, że będę w tym meczu kapitanem. Mieli zagrać i pokazać się ci, którzy nie zagrali wcześniej. Udało się strzelić bramkę, szkoda, że przegraliśmy. Atmosfera w kadrze jest super i mam nadzieję na kolejne powołania.

Kilku zawodników, którzy zagrają jutro w rezerwach w regionalnym Pucharze Polski trenowało wcześniej z drugim zespołem. (Szerszeń, Wojcinowicz, Czapłygin i Koziara) .

Jutro trening zaplanowano na godz. 11.00.

tr