TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

20.11.2010

Piłkarze po meczu.

Maciej Szmatiuk:

- Straciliśmy trzy bramki, dwie to prawdziwy niefart...Przy pierwszej sędzia zbyt pochopnie wskazał na rzut karny. Szkoda, że sędzia nie widział przepychanek w obie strony. Nas też przepychali przy wolnych i rożnych. W każdym meczu gramy podobnym ustawieniem, ostatnio bardziej ofensywnie i lepiej nam to wychodzi. Jednak w dwóch meczach straciliśmy pięć bramek i to pięć głupich bramek. Praktycznie sami strzeliliśmy sobie te bramki. Szkoda, do tej pory dobrze to wyglądało teraz tracimy naprawdę głupie bramki. Dziś straciliśmy takie, że płakać się chce... Dostawaliśmy także nie do końca zasłużone kartki. Zwracaliśmy arbitrowi uwagę, a on nas upominał "żółciami". Za taką sytuację został wyrzucony Michał Płotka. Kluczowy w meczu był drugi gol dla Legii

Paweł Zawistowski:

- Po porażce w Bytomiu wydawało się, że nie można ponieść bardziej frajerskiej porażki. Jednak się da. Nie chcę oceniać sytuacji z rzutem karnym. Myślę, że będziemy mądrzejsi po obejrzeniu powtórek. Moim zdaniem było to wyrównane spotkanie, a my śmiało mogliśmy pokusić się przynajmniej o remis. Szkoda niewykorzystanej sytuacji Marcina Budzińskiego z pierwszej części meczu. Potem gospodarze osiągnęli przewagę, a my na kilka minut przed końcem zostaliśmy osłabieni czerwoną kartką. Było już 2:0 i w takiej sytuacji ciężko goni się taką stratę.

Tomasz Kiełbowicz:

-Cieszą nas te zdobyte trzy punkty. Zdawaliśmy sobie sprawę, że Arka nie będzie łatwym rywalem, ponieważ straciła do tej pory najmniej bramek w lidze. Ciężko było nam przedrzeć się przez ten mur obronny drużyny z Pomorza. Najważniejsze są trzy punkty i myślę, że powinniśmy się z tego cieszyć. Przy moim golu bramkarz popełnił błąd, ale ja jestem zadowolony, że zdobyłem bramką - przede wszystkim jednak, że pokonaliśmy gdynian. Arka jest drużyną grającą bardzo agresywnie, na pograniczu faulu i ciężko było nam konstruować akcje w pierwszej połowie. Chwała też Wojtkowi Skabie, który popisał się wspaniałą interwencją przy stanie 0:0, bo ten mecz mógł nam się bardzo skomplikować.

Miroslav Radovic:

Zgadzam sie, że nie zagraliśmy super meczu. Szczególnie pierwsza połowa w naszym wykonaniu była słaba. Nie wiem czemu tak się stało. na drugą połowę wyszliśmy skoncentrowani i zaczęliśmy lepiej grać. Zdobyliśmy ważne punkty i idziemy dalej. Po wysokiej porażce z Wisłą dzisiaj musieliśmy to odrobić. Arka gra dość twardo, jest skoncentrowana w obronie. Ciężko było zdobyć pierwszą bramkę. Przy starciu ja przyznaję, że także trzymałem Brumę i walczyliśmy razem...

tr







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia