TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

31.01.2017

Wtorek pomiędzy sparingami.

Dzisiejszy dzień rozdzielił dwa mecze sparingowe Arki na Cyprze. Wczoraj żółto-niebiescy pokonali Ćukarićki Belgrad 1:0, a już jutro, w meczu kończącym zgrupowanie w Ajia Napa, zagrają z innym zespołem z Belgradu, FK Rad. Nic zatem dziwnego, że dwie wtorkowe jednostki treningowe nie zostały obłożone dużymi obciążeniami.

 

Przedpołudniowy trening gdyńscy szkoleniowcy poświęcili na ćwiczenia regeneracyjne i stabilizacyjne. Piłkarze kilkadziesiąt minut spędzili na matach i wałkach, rozciągając i masując niemal wszystkie partie mięśniowe.

 

 

W tym samym czasie trójka naszych bramkarzy odbyła kilka ćwiczeń rozgrzewających, po czym przystąpiła do pracy nad doskonaleniem orientacji przy ograniczonym polu widzenia. W tym celu podopieczni trenera Krupskiego założyli przepaskę na jedno oko i wykonywali serię ćwiczeń z futbolówkami, ale także z piłką tenisową.

 

 

Pozostali Arkowcy prosto z mat zostali zaproszeni na środek boiska, gdzie w dwóch grupach wymieniali podania po obwodzie koła. Po kilkunastu minutach wszyscy przeszli do dwóch pól z podwójnie wyznaczonymi poprzeczkami. Tam, w postaci rywalizacji na obu polach, Arkowcy grali na utrzymanie piłki w powietrzu, co jakiś czas nieco modyfikując zasady – raz odegranie następowało po uprzednim przyjęciu piłki, a za innym piłkę można było uderzać wyłącznie głową.

 

 

Drugie zajęcia przeprowadzone popołudniem pozbawione już były ćwiczeń gimnastycznych, a obfitowały w elementy czysto piłkarskie. Co oczywiste, wzbudziło to tylko pozytywne emocje u wszystkich zawodników.

 

 

Naturalnie nie mogło się obyć bez rozgrzewki, do której wprowadzono od samego początku piłki futbolowe. Później na moment je odstawiono na rzecz gumowych opasek, ale już po kilku minutach piłki wróciły pod nogi piłkarzy, co nie uległo zmianie aż do końca zajęć.

 

 

Swoje niełatwe ćwiczenia po południu kontynuowali bramkarze. Trener Krupski do ćwiczeń ze swoimi podopiecznymi wykorzystał dziś płotki, piłkę lekarską oraz gumy. Praca skoncentrowała się zatem na sile dynamicznej, co dla Jałochy, Steinborsa i Moczadło jest jednoznacznym sygnałem, że sezon już tuż, tuż…

 

 

Pozostali piłkarze podzielili się w tym czasie na trójki i wymieniali się podaniami w poprzek boiska. Po ok. kwadransie przeszli do kluczowych tego dnia elementów, którymi była praca nad rozegraniem i uderzeniem na bramkę. Najpierw ćwiczono naprzemiennie rozegranie akcji z obu skrzydeł oraz środka pola, aby jak najszybciej przedostać się pod bramkę i wszystko sfinalizować skutecznym strzałem. Później popracowano jednak nad bardziej złożoną formą rozegrania piłki w środku pola i przejściem do szybkiego ataku w proporcjach 2 na 1.

 

 

W tej części treningu aktywnie uczestniczyli bramkarze, którzy potrafili niejednokrotnie skutecznie bronić w sytuacjach sam na sam. Każdą z takich interwencji pochwałą nagradzał trener Krupski.

 

 

W ten sposób zakończył się ostatni z klasycznych treningów na boisku podczas zgrupowania na Cyprze. Jutro do rozegrania pozostał wspomniany mecz sparingowy z serbskim FK Rad Belgrad (początek o godz. 14-ej czasu polskiego), a do treningów zespół powróci w sobotę już na własnych obiektach w Gdyni.

 

Arkadiusz Skubek 








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia