Sobotni mecz przyniósł wspaniałe zwycięstwo Arki. Oglądało go 5713 widzów. Oprócz bramek  żółto-niebieskich  mogli zobaczyć także to co działo się wokół wydarzeń na boisku.

KULISY MECZU OKIEM KAMERY ARKA-TV

Przed spotkaniem w ramach  Tygodnia Akcji: Pełen Dostęp, Pełen Football, w Polsce i na Ukrainie zawodnicy obu drużyn zrobili pamiątkowe zdjęcie z banerem akcji popieranej i propagowanej przez PZPN, Ekstraklasę SA i Pierwszą Ligę Piłkarską.

Zawodników i sędziów wyprowadzały dzieci z rocznika 2007.

Dziecięcą eskortę uzupełnił z piłką Antek Urbański.

Potem mieliśmy tradycyjne  zdjęcie kapitanów z sędziami i mecz mógł się zacząć.

Samo rozpoczęcie opóźniło się ze względu na  „serpentyniadę”  z trybuny Górka oraz z sektora gości.

Następnie została rozwinięta okazała flaga sektorowa, której autorami byli kibice z grupy Ultras Arka Gdynia. Tym razem obyło się bez dodatkowych atrakcji „oświetleniowych”.  Jak widzieliśmy można zorganizować efektowną oprawę, której efektem nie będą, mamy nadzieję, sankcje nałożone na klub. Gratulujemy!

Z trybun tym razem musiał oglądać spotkanie pauzujący za żółte kartki Piotr Tomasik.

W przerwie  w konkursie w którym do wygrania była piłka Adidas przekazana przez stację Orange Sport (z podpisami naszych trenerów i zawodników) mieliśmy trzech uczestników. Jeden był jednak wyjątkowy i został nie mniejszym bohaterem tego spotkania niż nasi piłkarze!

6 letni Stasiu sposobem wykonywania rzutów karnych, zaangażowaniem i pasją zjednał sobie kibiców, którzy nie szczędzili mu dopingu i braw.

W jednej z serii karnych ogromne ...gwizdy otrzymał także "Śledź"  za ...obronę strzału ulubieńca publiczności. 

Starsi uczestnicy Klaudiusz i Oskar musieli zadowolić się nagrodami pocieszenia z U7 lecz wobec takiej konkurencji musieli ustąpić pola! Takiego uczestnika jak 6 letni Stasiu nie mieliśmy! Jego "występ" i doping w naszym skrócie okiem kamery Arka TV.

W drugiej połowie Arka „dobiła” Katowice , a świadkami byli zarządzajacy katowickim klubem. Wśród nich  m.in. były reprezentant Polski Jan Furtok (u góry pierwszy z lewej).

Już w środę czas na rewanż w Pucharze Polski z Zagłębiem, a potem wyjazd na trudny teren do Legnicy. Arka do meczu z Górnikiem odrabiać będzie po tej kolejce 2 punkty straty. W następnej ktoś z prowadzących straci punkty. Górnik Łęczna gra u siebie z Bełchatowem!

tr