Podczas gdy rozgrywane były sobotnie mecze 1 ligi nasi zawodnicy walczyli ze swoimi słabościami i sukcesywnie opuszczali dziś oddziały szpitalne.

Do wieczora wszyscy hospitalizowani zawodnicy zostali wypisani z odpowiednimi zaleceniami. Od wczesnego popołudnia wiadome było, że nawet ci którzy wyszli najwcześniej nie będą mogli  być poddani wysiłkowi oraz treningowi do poniedziałku.

Samo osłabienie organizmów sprawia, że trener Paweł Sikora ma wciąż ból głowy związany już nie tylko ze znaczącym zmniejszeniem kadry treningowej, ale także  z przygotowaniami do wyznaczonego na czwartek spotkania z Bełchatowem.

Dziś na popołudniowych zajęciach tych zawodników było zaledwie dwunastu. Jutro grają spotkanie nasze rezerwy i tam powinni pojawić się obok Łukasza Jamróza, którego nie było na feralnym wyjeżdzie  także Michał Marcjanik, Michał Szubert i Kamil Juraszek. 

Wszystkim zawodnikom jeszcze raz życzymy szybkiego powrotu do pełnej dyspozycji.

tr