TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn Stowarzyszenie Inicjatywa Arka


Aktualności

img

25.09.2025

Centrum pomeczowe STS PP: Arka Gdynia - Motor Lublin 1:0 p.d.

Arka po 120 minutach gry pokonała Motor Lublin i awansowała do kolejnej rundy rozgrywek o STS Puchar Polski. Strzelcem złotego gola okazał się Kamil Jakubczyk, który pokonał bramkarza w 103 minucie spotkania. Arka mogła rozstrzygnąć losy meczu w regulaminowych 90 minutach, ale analiza VAR anulowała trafienie Sebastiana Kerka.

  

1/32 STS Pucharu Polski
 
Arka Gdynia - Motor Lublin 1:0 (0:0, 0:0, 1:0)
Bramki: Jakubczyk 103'

Arka: Grobelny - Zator, Marcjanik, Celestine - Predenkiewicz (58' Navarro), Nguiamba (90+8' Perea), Sidibe, Kocyła (78' Abramowicz) - Szysz, Rusyn (78' Kerk) - Percan (58' Jakubczyk)
 
Motor: Tratnik - Wójcik, Bartos, Meyer - Palacz, Samper (61' Rodrigues), Wolski, Scalet - Ronaldo (72' Haxha, 101' Karasek), Ndiaye (91' van Hoeven), Dadashov (62' Czubak)
 
Żółte kartki: Jakubczyk, Abramowicz, Navarro, Kerk, Perea - Wójcik, Ndiaye, Palacz, Wolski, Meyer
 

Sędzia: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn) ; VAR: Patryk Gryckiewicz (Toruń)

 

Widzów: 5816

 

Rozgrywki Pucharu Polski kibicom w Gdyni zawsze kojarzyć się będą ze wspaniałymi przygodami sprzed paru lat, gdy dwukrotnie z rzędu gościliśmy na Stadionie Narodowym, wzbogaciliśmy klubową gablotę i pojawiliśmy się na boiskach w Europie. Gdy przystępujemy do kolejnych edycji tych rozgrywek po cichu marzymy, czy może tym razem nie uda się powtórzyć tamtego sukcesu… W tym roku los nie był dla Arki nazbyt łaskawy, bo już w pierwszej rundzie przyszło jej się mierzyć z innym zespołem z PKO BP Ekstraklasy – Motorem Lublin, ale małym bonusem był fakt rozegrania tego spotkania w Gdyni.

 

Trener Szwarga, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, zdecydował się dać szansę piłkarzom, którzy ostatnio grali nieco mniej i w efekcie od pierwszej minuty mogliśmy oglądać Grobelnego, Predenkiewicza, Sidibe, Szysza, Rusyna i Percana. Co ciekawe, w wyjściowym składzie naszych rywali zabrakło Karola Czubaka, czyli najlepszego strzelca w historii Arki Gdynia. Pojawił się w nim natomiast Mbaye Ndiaye – piłkarz, który ostatnio przesądza o wygranych Motoru nad Arką, więc trener Stolarski oczywiście znów na niego postawił.

 

Motor rozpoczął spotkanie w sposób, z którego jest już dobrze znany, czyli wysokim pressingiem, stawianym już w obrębie naszego pola karnego. Arka jednak dość dobrze sobie z tym radziła i w piątej minucie wyprowadziła znakomity atak, w którym Szysz inteligentnie dograł do Percana, a strzał Hiszpana w ostatniej chwili zablokował Samper. Z rzutu rożnego chwilę później centrował Szysz, a piłka spadła na głowę Celestine’a, który jednak nie był w stanie celnie uderzyć. Odpowiedź gości nadeszła bardzo Szybko, bo dwie minuty później strzał głową z kilku metrów oddawał Dadashov, ale uczynił to zbyt lekko, by sprawić problem Grobelnemu.

 

Przez kilkanaście kolejnych minut tempo nieco siadło i niewiele się działo ciekawego. Dopiero w 27 minucie, gdy Arka przejęła piłkę ok. 30 metrów od bramki Motoru, piłka trafiła pod nogi Percana, który zdecydował się na uderzenie, ale wyraźnie chybił. Był to jednak sygnał dla gdynian do bardziej ożywionej gry, bo już chwilę później świetnie piłkę wyprowadził Rusyn, a będąc przed polem karnym mógł nawet się pokusić o strzał, ale uruchomił wbiegającego z lewej strony Percana, którego próba dogrania przed bramkę została skutecznie zatrzymana. Gdy w 37 minucie Arka wybroniła się z rzutu rożnego, daleko ekspediując piłkę na połowę przeciwnika, z tej sytuacji o mało nie skorzystał Rusyn, który w ostatniej chwili został wyprzedzony przez wychodzącego z bramki Tratnika.

 

W 43 minucie Arka wyprowadziła szybki atak w proporcjach 3 na 3, który finalnie skończył się faulem na Sidibe 17 metrów na wprost bramki Motoru. Z tego miejsca na strzał zdecydował się Patryk Szysz, lecz trafił jedynie w głowę zawodnika ustawionego w murze.

 

W 45 minucie błąd popełnił Tratnik, który przy wyprowadzeniu piłki źle w nią trafił – szybko przejął ją Rusyn, ale nie mając okazji do strzału podał do Percana, a uderzył niestety niecelnie. Do przerwy zatem mieliśmy remis ze wskazaniem na gospodarzy.

 

Drugą połowę zaczęliśmy od dobrej akcji przyjezdnych. W pole karne celnie dośrodkował Wójcik, a Scalet uderzył głową pod poprzeczkę, lecz Grobelny świetnie interweniował. To był jednak tylko początek kilku strzałów na dystansie 3 minut oddanych przez lublinian – uderzali także Samper i Ndiaye, lecz bez efektu bramkowego.

 

Arkowcy próbowali odpowiedzieć, lecz dwukrotnie fiaskiem kończyły się akcje Predenkiewicza po prawej stronie pola karnego Motoru. W 54 minucie zdecydowanie groźniejsi byli podopieczni trenera Stolarskiego, bo z obrębu pola karnego dwa razy strzał oddawał Filip Wójcik, jednak za każdym razem udało się go blokować. Minutę później z 18 metrów Ndiaye spróbował zaskoczyć Grobelnego, lecz i tym razem nasz bramkarz zachował czujność.

 

W 62 minucie w zespole gości pojawili się na boisku Rodrigues i Czubak. Trzy minuty później ten pierwszy miał dobrą okazję do zagrożenia naszej bramce, po rzucie rożnym piłka spadła mu na nogę, lecz szczęśliwie dla nas posłał ją wysoko nad poprzeczką. W 67 minucie doskonałą okazję Rusynowi stworzył Szysz. Ukrainiec w polu karnym jednak uwikłał się w pojedynek z dwoma rywalami i nie zdołał oddać strzału na bramkę.

 

Ostatni kwadrans otowrzyliśmy niezłym strzałem Ndiaye z 20 metrów, bo piłka w niewielkiej odległości minęła poprzeczkę naszej bramki. W 83 minucie po przejęciu piłki na połowie rywala okazję do stworzenia zagrożenia bramce gości mieli Szysz z Kerkiem, lecz niestety zła komunikacja między tymi graczami pozbawiła nas tej szansy. Minutę później znów lublinianie popełnili błąd, a tym razem mógł z tego skorzystać Sidibie, który uderzył z 17 metrów, jednak ofiarna interwencja jednego z obrońców Motoru przecięła lot futbolówki.

 

W 87 minucie po zagraniu Navarro na 12 metr do strzału nożycami złożył się Szysz, jednak nie trafił idealnie w piłkę i Tratnik zdążył interweniować. Z rzutu rożnego dośrodkował Kerk i chciał w swoim stylu zaskoczyć bezpośrednio bramkarza Motoru, ale ten mu na to nie pozwolił. Gdy chwilę później z narożnika boiska piłkę posłał Navarro piłka spadła na rękę piłkarza z Lublina, jednak ani sędzia Szczerbowicz, ani nawet analiza VAR nie zdecydowała o przyznaniu Arce jedenastki.

 

W drugiej doliczonej minucie meczu wydawało się, że Arka rozstrzygnęła jego losy. Wtedy znakomite dośrodkowanie w kierunku dalszego słupka posłał Navarro, a zza pleców obrońców wyskoczył Kerk, który klasycznym szczupakiem umieścił piłkę w siatce Motoru! Niestety i tym razem VAR nie stał się sprzymierzeńcem gospodarzy, bo cofnięto się aż do sytuacji po drugiej stronie boiska, gdy już po podaniu piłki przez Abramowicza ten faulował rywala.

 

To nie zraziło Arkowców, bo jeszcze w ostatniej minucie doliczonego czasu gry stworzyli sytuację w pole karnym Motoru po stałym fragmencie gdy, a Abramowicz strzelał z 10 metrów, jednak nieznacznie chybił. Chwilę później arbiter zarządził dogrywkę

 

Zaraz po wznowieniu gry Jakubczyk miał wymarzoną okazję, aby wreszcie otworzyć wynik meczu. Błąd w rozegraniu od własnej bramki stworzył szansę naszemu pomocnikowi, aby wejść w pole karne i oddać celny strzał, jednak zbyt długo z tym zwlekał, wrócili obrońcy i skutecznie utrudnili mu to zadanie. Nie upłynęła minuta, a znów mieliśmy piłkę w polu karnym Motoru, lecz ponownie zabrakło odrobiny szczęścia, aby oddać celny strzał. W 94 minucie z dystansu postraszył Sidibe, ale po rykoszecie bramkarz miał ułatwione zadanie. Minutę później zobaczyliśmy kolejne uderzenie z dystansu, tym razem za sprawą Kerka, ale Niemca zawiodła precyzja.

 

W 103 minucie gdynianie wreszcie dopięli swego! Akcję zainicjował Perea, który podał na prawą stronę do Navarro. Ten posłał piłkę w pole karne, Szysz zgrał ją do Jakubczyka, a Kamil tym razem nie miał problemu, aby pokonać bramkarza dokładnym uderzeniem po ziemi!

 

W drugiej części dogrywki musiał naciskać Motor, ale Arka próbowała wyprowadzać kontrataki. W jednym z nich Arka miała przewagę 4 na 3, ale kluczowe podanie od bardzo zmęczonego już Szysza poszło w nogi obrońców. Czas płynął, a gdynianie wciąż umiejętnie utrudniali budowanie akcji swoim rywalom. Często musieli uciekać się do przewinień, co skutkowało niejednokrotnie karami indywidualnymi. W 119 minucie Marek Bartoś uderzał z rzutu wolnego z ok. 30 metrów, ale wyraźnie spudłował. Minutę później zakotłowało się w naszej szesnastce, ale Czubak sfaulował bramkarza i nie umknęło to uwadze arbitra. A to była ostatnia szansa dla gości, aby jeszcze odwrócić losy spotkania, bo chwilę później rozbrzmiał ostatni gwizdek!

 

Arka w pełni zasłużenie pokonała Motor Lublin i wywalczyła awans do 1/16 finału rozgrywek. Tego wieczora potrafiła stwarzać zagrożenie pod bramką, długimi fragmentami zamykać przeciwnika na jego połowie i cierpliwie budować swoje akcje. Losy meczu mogła rozstrzygnąć jeszcze przed przerwą, gdyby decyzje sędziowskie były bardziej sprzyjające gospodarzom, ale trafienie Jakubczyka w pierwszej części dogrywki i tak skierowało Arkę do kolejnej rundy rywalizacji pucharowej.

 

Losowanie 1/16 finału STS Pucharu Polski odbędzie się 1 października o godz. 17:00. Mecze tej fazy zostaną rozegrane 28-30 października.

 


Arkadiusz Skubek 

 

  


 

 

 https://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/konferencja-prasowa_4e6ab251409896421b3c262aca57052a.jpg

 

 

 
 

 

 

https://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/STATYSTYKI-MECZU_f2517e163a62a8ec93625e4e0bd68b76.jpg

 

 

Arka Gdynia - Motor Lublin
  
     Bramki 10
     Gole oczekiwane --
     Strzały 16 14
     Celne5 4
     Posiadanie piłki5446
     Spalone 02
    Rzuty rożne5 5
    Faule 19 18
    Podania 679 696
   Celne podania  477 488
    Dystans - -
    Żółte kartki 5 6
   Czerwone kartki 0 0
 

 


 
 
https://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/fotogalerie-materialy-video_c7f7cf0f35ea449a9edc773a2017524d.jpg

  

 

 
 
    

 

 

BILETY NA MECZ ARKA - CRACOVIA

 
 
 img
 
 
 

img

 
 

DOŁĄCZ DO SOCIOS ARKI GDYNIA!

  

 

img

 

 https://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/SLEDZ-NAS-YT_8e01bea1448d679504d3f32e5df570ff.jpg

 

 

 

 

 

 

 








Poprzedni Następny

 

 

  

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

  

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI