TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

12.07.2016

Adam Marciniak: Mam wielki szacunek dla Adama Nawałki

Obrońca Arki grał w Górniku Zabrze prowadzonym przez Adama Nawałkę. I wystąpił nawet w dwóch meczach reprezentacji Polski na początku kadencji selekcjonera.

Adam Marciniak ledwo co podpisał dwuletni kontrakt z Arką, a już zwrócił na siebie uwagę wpisem na Twitterze. Chwilę po zawarciu umowy, napisał: "Nie ma bunkrów, a i tak jest zaje*****".
 
O co chodzi? – pytamy.
 
– Tym wpisem chciałem wyrazić swoją radość z tego, że jestem w Gdyni. Trójmiasto to fajnie miejsce do życia i gry w piłkę – mówi Marciniak.

Nowy obrońca żółto-niebieskich opowiada nam też o szybkich i sprawnych negocjacjach z gdyńskim klubem.Gdy tylko rozstał się z cypryjskim AEK Larnaka, od razu zgłosiła się Arka.
 
– Arka to klub z ekstraklasy. A takim się nie odmawia – zapewnia.

Na Cyprze miał dobre wejście. Był podstawowym piłkarzem. Potem grał coraz mniej.
 
– Do momentu czerwonej kartki (mecz 20. kolejki z Nea Salamina Famagusta) grałem od deski do deski. Potem pauzowałem cztery mecze. Wróciłem, szósta żółta i znów pauza. Mój zmiennik wykorzystał szansę i już nie oddał miejsca – wspomina Marciniak.

Przed AEK grał w Cracovii, do której trafił z Górnika Zabrze, gdzie prowadził go Adam Nawałka. Pracowali razem dwa lata. Ich drogi ponowie się zeszły w reprezentacji Polski. Na początku swojej kadencji selekcjoner powołał Marciniaka na towarzyskie mecze ze Słowacją (0:2) i Irlandią (0:0) w listopadzie 2013 roku. – Mam wielki szacunek dla trenera Nawałki za to, co dał mi jako trener. A z perspektywy kibica chciałbym podziękować mu za wielkie emocje na EURO.
 
Bardzo kibicuję Nawałce. Jestem dumny z reprezentacji. Na pewno jeszcze wielka sukcesów przed tym zespołem – podkreśla obrońca Arki.

W Górniku występował w jednej drużynie z Michałem Pazdanem oraz Krzysztofem Mączyńskim. Oni się wybili, on już niekoniecznie.
 
– Widocznie mieli większe umiejętności – śmieje się Marciniak.
 
– Nie każdy jest na tyle dobry, żeby grać na tak wysokim poziomie. Michał i Krzysztof są moimi dobrymi kolegami. Nigdy bym nie przypuszczał że ich kariery tak wystrzelą. Zresztą nie oceniałem Michała i Krzyśka przez taki pryzmat.

A czy myśli o powrocie do reprezentacji?
 
– W tej chwili to temat bardzo odległy. Ostatni mecz rozegrałem 15 maja. Muszę więc nadrobić zaległości treningowe i zrobić wszystko, żeby być ważnym ogniwem Arki – podkreśla 27-latek.


W Gdyni przyjdzie mu pracować ze szkoleniowcem, który wzoruje się na Nawałce.
 
Wiele dobrego słyszałem o trenerze Nicińskim. Wiem, że to wielki profesjonalista. Cieszę się na tę współpracę – tłumaczy obrońca gdynian. Marciniak nie kryje podziwu dla gry Arki w I lidze.
 
– Tam narodził się ten zespół. Zrobili awans w kapitalnym stylu. Czapki z głów przed chłopakami. Wierzę, że w ekstraklasie Arka będzie drużyną grającą ciekawy futbol. Zespołem, który dostarczy swoim kibicom wiele radości – mówi.

Autor: Piotr Wiśniewski








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia