Aktualności

11.07.2007
Arka wygrała sparing z Cartusią
W meczu sparingowym, rozegranym na boisku w Gdyni, Arka Gdynia bez większych problemów pokonała trzecioligową Cartusię Kartuzy 4:0 (1:0).
Bramki zdobywali:
20' Moskalewicz, 60' Niciński, 63' i 80' Florek
Arka zagrała w następującym składzie:
1. połowa: Witkowski - Kowalski, Szyndrowski, Sobieraj, Kalousek - Karwan, Łabędzki, Ława, Moskalewicz, Wachowicz - Dziedzic.
2. połowa: Biecke - Sokołowski, Weinar, Płotka, Baster - Kołodziejski, Mazurkiewicz, Ulanowski, Hempel - Bazler (55' Florek), Niciński.
Blisko 700 kibiców przyszło obejrzeć swoich ulubieńców po raz ostatni przed ich wyjazdem na zgrupowanie do Austrii. Podopieczni Wojciecha Stawowego wyraźnie dominowali przez całe spotkanie, więc gdyńska publiczność kilkukrotnie nagrodziła ich brawami za efektowne zagrania.
Pomimo, że w pierwszej połowie Arka zagrała teoretycznie mocniejszym składem, to w tej części gry zdobyła zaledwie jednego gola. Jego autorem był Moskalewicz, który w swoim stylu, precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego z ok. 20m pokonał Jarosława Krupskiego.
W drugiej połowie trener Stawowy dał szansę zmiennikom i młodym piłkarzom aspirującym do jego drużyny. Andrzej Bussler, szkoleniowiec Cartusii, również przeprowadził sporo roszad i arkowcy praktycznie nie opuszczali połowy boiska przyjezdnych. Zaowocowało to efektownym golem Grzegorza Nicińskiego, który popisał sie precyzyjnym strzałem z 16m, nie dając szans bramkarzowi na skuteczną interwencję. Wśród testowanych w Arce młodzieńców wyróżnił się przede wszystkim 18-letni wychowanek Chemika Bydgoszcz, Jędrzej Florek (na zdjęciu) - zdobywca dwóch bramek, ale o jego przydatności zadecyduje oczywiście trener Wojciech Stawowy.
Skubi
Bramki zdobywali:
20' Moskalewicz, 60' Niciński, 63' i 80' Florek
Arka zagrała w następującym składzie:
1. połowa: Witkowski - Kowalski, Szyndrowski, Sobieraj, Kalousek - Karwan, Łabędzki, Ława, Moskalewicz, Wachowicz - Dziedzic.
2. połowa: Biecke - Sokołowski, Weinar, Płotka, Baster - Kołodziejski, Mazurkiewicz, Ulanowski, Hempel - Bazler (55' Florek), Niciński.
Blisko 700 kibiców przyszło obejrzeć swoich ulubieńców po raz ostatni przed ich wyjazdem na zgrupowanie do Austrii. Podopieczni Wojciecha Stawowego wyraźnie dominowali przez całe spotkanie, więc gdyńska publiczność kilkukrotnie nagrodziła ich brawami za efektowne zagrania.
Pomimo, że w pierwszej połowie Arka zagrała teoretycznie mocniejszym składem, to w tej części gry zdobyła zaledwie jednego gola. Jego autorem był Moskalewicz, który w swoim stylu, precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego z ok. 20m pokonał Jarosława Krupskiego.

Skubi