TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności > Wywiady

11.09.2006

Należą nam się brawa

Po meczu z Legią, z Bartoszem Ławą rozmawiał Grzegorz Kubicki (Gazeta Wyborcza)

Arka znów była chwalona za grę, ale ponownie nie wygrała. Jesteście zadowoleni z remisu w meczu z mistrzem Polski?

Biorąc pod uwagę, że właściwie cały mecz graliśmy w dziesiątkę, a mimo to obroniliśmy remis, możemy być zadowoleni. Z drugiej strony - pozostał pewien niedosyt. W 90. minucie mieliśmy dwie stuprocentowe okazje, ale nie strzeliliśmy zwycięskiej bramki. Odczucia są więc mieszanie, ale na pewno jesteśmy wkurzeni, że nie udało nam się wygrać kolejnego meczu.

Byliście blisko wygranej, choć w drugiej połowie mieliście kłopot ze zbudowaniem akcji, rzadko przekraczaliście środkową linię boiska.

Z tak klasowym zespołem, jakim jest Legia, ciężko gra się w osłabieniu. W drugiej połowie rzadko byliśmy na połowie Legii, ale drużyna z Warszawy też nie miała przygniatającej przewagi, nie stworzyła sobie stuprocentowych okazji. Prowadziła grę, w nasze pole karne szły liczne dośrodkowania, ale nic z tego nie wynikało.

Gdyby Krzysztof Sobieraj nie wyleciał z boiska za czerwoną kartkę, utrzymalibyście prowadzenie 1:0?

Jestem przekonany, że wygralibyśmy wyżej!

Mimo wszystko znów nie wygraliście i licznik spotkań bez zwycięstwa nadal rośnie...

Chcemy wygrać już w następnym meczu, przed każdym spotkaniem mamy ten sam cel. Kiedy czytamy w gazetach o fatalnych statystykach, o meczach bez zwycięstwa czy minutach bez strzelonej bramki, na pewno nas to deprymuje. Jeżeli ktoś dokładnie ogląda naszą grę i analizuje naszą postawę w ostatnich meczach, to powinien nam bić brawo. W ostatnich czterech meczach nie powinniśmy bowiem zdobyć trzech punktów, ale 12!

A kiedy Arka opuści ostatnie miejsce w tabeli?

To kwestia najbliższego meczu, najbliższej kolejki. Fakt, że jesteśmy na ostatnim miejscu, nam nie pomaga, wiąże się z tym krytyka, niezadowolenie kibiców. W meczach z Pogonią, Łęczną czy Widzewem nie byliśmy jednak słabsi, nie jesteśmy gorsi od tych drużyn. Najgorzej, kiedy o naszej grze wypowiadają się osoby, które nie widziały jeszcze żadnego naszego meczu, a mówią, że gramy słabo. Kiedy zobaczą nasz mecz, szybko zmienią zdanie.

W tym sezonie bramki dla Arki strzela tylko Olgierd Moskalewicz. Co z pozostałymi piłkarzami?

Nieważne, kto strzela, ważne, byśmy wygrywali. Jak dla mnie, Olek sam może strzelić nawet ze 40 bramek, oby tylko dawały nam one zwycięstwa.

Wie Pan, z kim gracie następny mecz?

Z Odrą w Wodzisławiu.

Pamięta Pan mecz w Wodzisławiu w poprzednim sezonie?

Wygraliśmy 2:1 po mojej bramce w 90. minucie z rzutu wolnego. Mam nadzieję, że teraz to powtórzymy. Niekoniecznie to ja muszę strzelić zwycięską bramkę, ale wierzę, że w końcu uda nam się wygrać.



{--main-gallery--}

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI