Czego życzył Pan drużynie na przedtreningowym spotkaniu?

- Przede wszystkim życzyłem zawodnikom zdrowia. Bo ono jest im bardzo potrzebne. Żeby omijały ich kontuzje i drobne urazy abyśmy mogli trenować zawsze w komplecie. Życzyłem również aby nam wszystkim dobrze się współpracowało żeby w maju osiągnąć nasz główny cel. Zresztą tego typu życzenia przewijały się przez cały okres świąteczny. Najważniejszym życzeniem było, aby cały czas była przy nas Opatrzność Boża. Jesteśmy grupą ludzi bardzo wierzących, stad w drużynie obecność Ojca Jana, który rozpoczął modlitwa nasze dzisiejsze spotkanie. Ta modlitwa oczywiście nie polegała na tym, że prosimy o awans, więc mamy go otrzymać.

Na dzisiejszym treningu brakowało kilku zawodników.

- Rzeczywiście brakowało dzisiaj kilku zawodników, ale na całe szczęście tylko Andrzej Bledzewski przechodził rehabilitację. Jednak „Bledza” jedzie na zgrupowania do Turcji, a teraz jest pod opieką pana Pawłowskiego co jest gwarancją, że szybko wróci do zdrowia. Olek Moskalewicz dostał zgodę dużo wcześniej aby przedłużyć sobie urlop do końca tego tygodnia. Jest teraz z rodziną za granicą i w poniedziałek melduje się na zgrupowaniu w Cetniewie. Damian Nawrocik niestety się rozchorował, ale całe szczęście, że choroba nie nastąpiła teraz, a jakiś czas temu. Kończy branie antybiotyków i w czwartek przejdzie już badania wydolnościowe. Radek Wróblewski otrzymał zgodę aby przyjechać w środę, gdyż zatrzymały go w Bydgoszczy sprawy rodzinne. Pozostali piłkarze są zdrowi i gotowi do treningów.

Na treningu można było zauważyć trzech młodych piłkarzy Arki.

- To prawda, są to: Krzysztof Bułka, Paweł Czoska i Wojciech Wilczyński, którzy będą włączeni do kadry pierwszego zespołu. Przyszli z grupy prowadzonej przez trenera Jacka Dziubińskiego, w której gra wielu utalentowanych chłopców. Jest to drużyna świetnie prowadzona i zorganizowana. Tej grupie chcemy dać szansę treningów z pierwszą drużyną oraz występów w meczach kontrolnych, a kto wie, może i w spotkaniach mistrzowskich. Bardzo byśmy chcieli aby to była płynna współpraca, która nie będzie ograniczała się tylko do tej trójki, a również do innych zawodników tego rocznika jak i innych. Jesteśmy bardzo otwarci i zainteresowani tym, co dzieje się w naszych grupach młodzieżowych, bo chcielibyśmy sobie wypracować dwóch-trzech wychowanków, którzy będą regularnie grali w pierwszym zespole. Rozmawiał: Krzysztof Paciorek