Aktualności > Wywiady
21.05.2007
"Mam żal do poznańskich działaczy"
Dla Marcina Wachowicza, jutrzejsze spotkanie będzie bardzo dobrą okazją do spotkania ze starymi znajomymi z Lecha Poznań. Jednak nie będzie to spotkanie towarzyskie tylko ligowy mecz, który dla poznaniaków w kontekście walki o Puchar Intertoto, jest bardzo ważny. Z kolei dla żółto – niebieskich jest to pożegnanie z własną publicznością więc wszyscy będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony.
Czy jutrzejsze spotkanie traktujesz w szczególny sposób?
Nie przesedzajmy, mecz z Lechem będzie jak każdy inny. W związku z tym nie podpalam się za bardzo. Wiadomo jak to jest, kiedy bardzo czegoś się chce to później nic nie wychodzi.
Nie przesedzajmy, mecz z Lechem będzie jak każdy inny. W związku z tym nie podpalam się za bardzo. Wiadomo jak to jest, kiedy bardzo czegoś się chce to później nic nie wychodzi.
W meczu z ŁKS, w którym grałeś zdobyłeś gola, którego jednak nie celebrowałeś.
Mam ogromną nadzieję, że strzelę jutro kolejną bramkę dla Arki. Jutrzejsze spotkanie jest meczem przyjaźni dlatego jeśli uda mi się zdobyć gola to będę normalnie się cieszył i nie powinno wywołać to żadnych niepożądanych reakcji ze strony fanów Lecha.
Mam ogromną nadzieję, że strzelę jutro kolejną bramkę dla Arki. Jutrzejsze spotkanie jest meczem przyjaźni dlatego jeśli uda mi się zdobyć gola to będę normalnie się cieszył i nie powinno wywołać to żadnych niepożądanych reakcji ze strony fanów Lecha.
Nie masz żalu do Franciszka Smudy, że zostałeś skreślony w zimie?
To trenera nie mam żadnych pretensji, ale do działaczy tak. To oni potraktowali mnie odgórnie i skreślili moją osobę.
To trenera nie mam żadnych pretensji, ale do działaczy tak. To oni potraktowali mnie odgórnie i skreślili moją osobę.
Czyli jutro będziesz chciał udowodnić działaczom, że popełnili poważny błąd?
Myślę, że już coś udowodniłem strzelając kilka bramek i grając w podstawowym składzie. Mam nadzieję, że jutro znów będzie dobrze. Rozmawiał: Krzysztof Paciorek
Myślę, że już coś udowodniłem strzelając kilka bramek i grając w podstawowym składzie. Mam nadzieję, że jutro znów będzie dobrze. Rozmawiał: Krzysztof Paciorek
{--main-gallery--}