Aktualności > Wywiady
04.12.2006
"Trzy tygodnie w ciepłej Turcji"
Mówi Wojciech Stawowy
Kiedy Arka wznowi treningi i gdzie będziecie się przygotowywać do rundy wiosennej?
Na pierwszym treningu spotykamy się 11 stycznia o godz. 11. Do końca miesiąca będziemy trenować w Gdyni, następnie wyjedziemy na obóz do Turcji. Zostaniemy tam trzy tygodnie, będziemy korzystać z ciepła i zielonych boisk. Do Polski wrócimy 23 lutego, prosto na mecz Pucharu Ekstraklasy z Groclinem Grodzisk.
Na pierwszym treningu spotykamy się 11 stycznia o godz. 11. Do końca miesiąca będziemy trenować w Gdyni, następnie wyjedziemy na obóz do Turcji. Zostaniemy tam trzy tygodnie, będziemy korzystać z ciepła i zielonych boisk. Do Polski wrócimy 23 lutego, prosto na mecz Pucharu Ekstraklasy z Groclinem Grodzisk.
Macie już zaplanowane mecze sparingowe?
Liczę na sparingi z mocnymi rywalami, ale to ustalają już menedżerowie. W Turcji będą jednak w tym czasie zespoły z Rosji, Rumunii i Ukrainy i mecze kontrolne z takimi drużynami na pewno byłyby pożyteczne.
Liczę na sparingi z mocnymi rywalami, ale to ustalają już menedżerowie. W Turcji będą jednak w tym czasie zespoły z Rosji, Rumunii i Ukrainy i mecze kontrolne z takimi drużynami na pewno byłyby pożyteczne.
Planuje Pan wzmocnienie głównie lewej strony drużyny. Czy to oznacza, że jest Pan niezadowolony z gry np. Tomasza Sokołowskiego, który zagrał we wszystkich meczach rundy jesiennej?
Z gry Tomka, który jest prawym, a nie lewym obrońcą, i grał z lewej strony trochę na siłę, jestem zadowolony, ma za sobą świetną rundę. Na lewej stronie boiska jest jednak mniejsza konkurencja i chcę zwiększyć rywalizację.
Z gry Tomka, który jest prawym, a nie lewym obrońcą, i grał z lewej strony trochę na siłę, jestem zadowolony, ma za sobą świetną rundę. Na lewej stronie boiska jest jednak mniejsza konkurencja i chcę zwiększyć rywalizację.
A co z bramkarzem? Czy chce Pan ściągnąć Radosława Cierzniaka, aby zastąpił Norberta Witkowskiego?
Nic z tych rzeczy. Także w tym przypadku chodzi o większą konkurencję. Zmiennikami Norberta byli młodzi Palczewski i Biecke, a to powodowało, że nasz pierwszy bramkarz nie miał rywala, nie czuł oddechu na plecach. Rozmawiał Grzegorz Kubicki, Gazeta Wyborcza
Nic z tych rzeczy. Także w tym przypadku chodzi o większą konkurencję. Zmiennikami Norberta byli młodzi Palczewski i Biecke, a to powodowało, że nasz pierwszy bramkarz nie miał rywala, nie czuł oddechu na plecach. Rozmawiał Grzegorz Kubicki, Gazeta Wyborcza
{--main-gallery--}