Aktualności > Wywiady
02.11.2009
Przemek Trytko: - Ostatnio tak strzelałem w juniorach.
Rozmowa z Przemysławem Trytką, zdobywcą dwóch goli dla Arki w meczu z Odrą Wodzisław.
-
Przemek strzeliłeś już kiedyś dwie bramki, w jednym meczu, grając w seniorach?
- Nie, to mój pierwszy raz. Tak skuteczny w jednym spotkaniu, a zdarzało się, że zdobywałem i po kilka goli, byłem ostatnio w juniorach.
- Nie, to mój pierwszy raz. Tak skuteczny w jednym spotkaniu, a zdarzało się, że zdobywałem i po kilka goli, byłem ostatnio w juniorach.
- Pomogły ci rady trenera Dariusza Pasieki udzielane po czwartkowym treningu?
- Oczywiście, że pomogły. Zresztą druga bramka padła tak jak chciał trener. Miał być wrzut piłki z autu, przedłużenie podania głową i mój strzał na bramkę. Wyszło idealnie.
- Oczywiście, że pomogły. Zresztą druga bramka padła tak jak chciał trener. Miał być wrzut piłki z autu, przedłużenie podania głową i mój strzał na bramkę. Wyszło idealnie.
- To, przynajmniej moim zdaniem, musi być bramka kolejki.
- Nie wiem czy musi, ale i mnie ten gol się podobał (śmiech).
- Nie wiem czy musi, ale i mnie ten gol się podobał (śmiech).
- Czujesz się bohaterem meczu Arka - Odra?
- Bez przesady. Miło jest zdobyć dwa gole w jednym spotkaniu, ale na końcowy sukces w spotkaniu z Odra zapracował cały zespół. Wszak futbol to gra zespołowa, a bramki są wynikiem akcji z udziałem kilku zawodników.
- Bez przesady. Miło jest zdobyć dwa gole w jednym spotkaniu, ale na końcowy sukces w spotkaniu z Odra zapracował cały zespół. Wszak futbol to gra zespołowa, a bramki są wynikiem akcji z udziałem kilku zawodników.
- Właśnie teraz zwycięstwo w Gdyni było wam bardzo potrzebne.
- Właśnie, no bo ile można odpowiadać na pytanie - kiedy wreszcie wygramy na własnym boisku. Teraz mamy to za sobą. Zapewne zwycięstwo z Odrą doda nam wszystkim pewności w kolejnych spotkaniach, a i mnie doda odwagi w kolejnych próbach pokonania bramkarza rywali, bo trzy gole zdobyte w tym sezonie nie zaspokajają moich strzeleckich apetytów. Rozmawiał: Janusz Woźniak
- Właśnie, no bo ile można odpowiadać na pytanie - kiedy wreszcie wygramy na własnym boisku. Teraz mamy to za sobą. Zapewne zwycięstwo z Odrą doda nam wszystkim pewności w kolejnych spotkaniach, a i mnie doda odwagi w kolejnych próbach pokonania bramkarza rywali, bo trzy gole zdobyte w tym sezonie nie zaspokajają moich strzeleckich apetytów. Rozmawiał: Janusz Woźniak
{--main-gallery--}