TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

14.03.2012

Piłkarze po meczu: Dobra zaliczka, ale teraz ważna Termalica!

Wszyscy piłkarze którzy pojawili się dziś na murawie w znakomity sposób uczcili jubileuszowe setne spotkanie Arki w historii Pucharu Polski. Na razie do dwubramkowej zaliczki podchodzą bez euforii i już od jutra skupiają się na sobotnim meczu ligowym. Na rewanż ze Śląskiem przyjdzie czas od niedzieli.

 

Piotr Tomasik:

 

Cieszę się, że udało mi się strzelić pierwszą bramkę w Arce i że wygraliśmy ten mecz. Trener mi zaufał, a ja odpłaciłem się bramką i jestem z tego bardzo zadowolony. Na razie o rewanż się nie martwimy, bo przed nami arcyważny mecz z Termalicą i do niego będziemy się przygotowywać. Śląsk to solidna drużyna ale wiedzieliśmy, że są w dołku i wykorzystaliśmy to.

 

Maciej Szlaga:

 

Śląsk miał właściwie w pierwszej połowie tylko okazję Ćwielonga , po której znalazłem się w sytuacji sam na sam, ale to by było chyba na tyle. Odnośnie jego drugiego strzału gdy główkował na bramkę, mimo że kątem oka kontrolowałem piłkę to gdyby leciała w światło bramki chyba nie miałbym szans.

 

Myślę że mecz mógł się podobać,  walczyliśmy o każdy centymetr boiska. Mamy za sobą pierwszy wygrany mecz w ćwierćfinale i bardzo się z tego cieszymy. To jest jednak dopiero połowa potyczki, ale jest 2:0 dla nas i jest to dobra zaliczka. Pokazaliśmy, że potrafimy  grać w piłkę i możemy we Wrocławiu realnie powalczyć o awans.

 

Skupiamy się teraz na sobotnim meczu z Niecieczą i to jest priorytet. Chcielibyśmy powtórzyć wynik z dzisiaj i wygrać ten mecz.

 

 

Piotr Kuklis:

 

Zaliczka dwóch bramek pozwoli nam spokojnej podejść do rewanżu.  Na pewno nie będziemy lekceważyć Śląska bo to jednak drużyna z Ekstraklasy i jej wicelider. Pokazali że potrafią grać w piłkę. Ten mecz rożnie się układał, my mieliśmy swoje sytuacje, Śląsk miał swoje, ale niewiele . Po czerwonej kartce nieco siedli i chcieli dotrwać do końca. My dążyliśmy do strzelenia bramek i do stwarzania sytuacji, bo to przy przewadze  jednego zawodnika było ważne. Przed nami teraz mecz z Termalicą o niezwykle istotne punkty w lidze.

 

tr, zebrał Tomasz Mikłaszewicz








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia