TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

27.11.2011

I liga: Podsumowanie rundy jesiennej

Piłkarze zespołów I ligi przed zimową przerwą w rozgrywkach rozegrali po 20 spotkań ligowych. Na wiosnę pozostało im do rozegrania 14 ligowych kolejek.

 

Każdy z zespołów może zdobyć jeszcze 42 punkty lub tyle samo stracić. Teoretycznie zatem nawet ostatnia w tabeli Olimpia Elbląg (zdobyła dotychczas 13 pkt), może wyprzedzić pierwszą w tabeli Pogoń Szczecin (41 pkt). Tylko kto w taką teorię uwierzy…

Pozostańmy więc przy bardziej wiarygodnych teoriach. Pierwsze miejsce Pogoni nie jest zaskoczeniem, chociaż szczecinianie rozgrywek wcale nie zaczęli rewelacyjnie. Dobre mecze przeplatali słabymi, a po dwóch z rzędu porażkach w 10 kolejce z Flotą w Świnoujściu 0:1 i w 11 po sensacyjnej przegranej 2:3 z Dolcanem Ząbki przed własną publicznością w klubie i wśród sympatyków Portowców zrobiło się nerwowo. 

 

Trener Marcin Sasal i piłkarze znaleźli się w ogniu krytyki, ale potrafili na nią odpowiedzieć w najlepszy możliwy sposób. W dziewięciu pozostałych jesiennych meczach wygrali siedem razy, a dwa zremisowali. To dzięki takiej postawie zimę spędzą na pozycji lidera, mając cztery punkty przewagi nad najbliższą grupą pościgową złożoną z dwóch drużyn: Termaliki Niecieczy i Zawiszy Bydgoszcz.

Pogoń w każdej formacji ma doświadczonych zawodników, a do tego także grupę zmienników, których pojawienie się na boisku nie oznacza osłabienia gry zespołu. Liderem jest pozyskany przed tym sezonem, zdobywca 9 bramek jesienią, Edi Andradina, bardzo udanym transferem było też pozyskanie kameruńskiego napastnika Donalda Djousse, który osiem razy trafiał do siatki rywali. Jednym z istotnych liderów jest też dobrze znany w Gdyni Bartosz Ława. Wszystko wskazuje na to, że szczecinianie dość pewnie zmierzają do ekstraklasy.?

 

Awans daje jednak także drugie miejsce na mecie sezonu. I tu kandydatów jest już więcej. Mniej lub bardziej realnie o promocji może myśleć siedem kolejnych drużyn, a tę stawkę zamyka ósma po jesiennej części rozgrywek Arka Gdynia. Pomiędzy drugą w tabeli Termaliką Nieciecza i trzecim zespołem Zawiszy Bydgoszcz - oba zespoły mają po 37 punktów - a ósmą Arką (29 pkt) jest osiem punktów różnicy. To są straty do odrobienia. Jakoś nie chce mi się do końca wierzyć, aby w malutkiej, liczącej kilkaset mieszkańców, Niecieczy może być zespół na miarę ekstraklasy. Chociaż doświadczony trener Dusan Radolsky ma naprawdę dobrych i sprawdzonych w niejednym piłkarskim boju piłkarzy. Zawisza to z kolei zespół grający nierówno, a ponadto wiele wskazuje na to, że do Zagłębia Lubin będzie musiał wrócić wypożyczony tylko do Bydgoszczy najlepszy strzelec Zawiszy, zdobywca 10 goli, Adrian Błąd.? 

 

Wydaje się, że w kontekście awansu wyżej stoją akcje czwartego w tabeli Piasta Gliwice (35 pkt). Gliwiczanie z 14 wiosennych spotkań aż 12 rozegrają na nowym własnym stadionie. To jest olbrzymi atut. Piast akurat zaczyna wiosenne rozgrywki wyjazdem do Szczecina, ale później wybiera się już tylko do Łęcznej. Mając tak dogodny terminarz gliwiczanie mogą być jedynym zespołem, który może dogonić Pogoń w tabeli, a nawet zakończyć rozgrywki na pierwszym miejscu.?

Miejsca od czwartego do ósmego zajmują kolejno Kolejarz Stróże, Flota Świnoujście, Bogdanka Łęczna i Arka. O awansie tak naprawdę myślą chyba tylko gdynianie. Aby tak się stało, żółto-niebiescy z 14 wiosennych spotkań musieliby przynajmniej 10-11 wygrać, a resztę zremisować. Czy to realne? Czas pokaże…? 

 

Pozostałe zespoły w tabeli walczyć będą o utrzymanie. Gdyby dzisiaj zakończyły się rozgrywki, to smutny los degradacji dotknąłby Olimpię Elbląg, Polonię Bytom, KS Polkowice i Dolcana Ząbki. Myślę, że najwięcej szans na wydostanie się z tego "kwartetu" ma Polonia, chociaż w przerwie zimowej straci pewnie lidera strzelców w I lidze, zdobywcę 12 goli, Jakuba Świerczoka. ?Natomiast największym rozczarowaniem jesiennej części rozgrywek jest postawa i odległe miejsca w tabeli Warty Poznań i GKS Katowice.

 

W każdym z tych dwóch klubów mniej lub bardziej głośno mówiono o awansie. W Katowicach kibice wyrażali to nawet bardzo dosadnie napisem na transparencie "Ekstraklasa albo śmierć". W Poznaniu postawiono na znanych, doświadczonych zawodników i ten pomysł przyniósł rozczarowanie. Efekt jest taki, że pożegnano się już teraz z Mariuszem Ujkiem, Maciejem Scherfchenem, Krzysztofem Gajtkowskim, Michałem Golińskim, Pawłem Sasinem i Grzegorzem Szamotulskim.

 

 Jan Woźniacki








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia