Nie udał się rewanż za zeszłotygodniową porażkę z Ruchem Radzionków 1:3. Tym razem piłkarze Arki Gdynia ulegli Flocie Świnoujście 0:1.

Trener Arki Petr Nemec dokonał rewolucji w składzie i od pierwszych minut spotkania w Świnoujściu desygnował aż sześciu nowych piłkarzy. W wyjściowym zestawieniu znalazło się miejsce dla debiutującego w I lidze 18-letniego Fabiana Słowińskiego oraz Petra Benata. Do pierwszej jedenastki powrócił także Michał Płotka.

Na niewiele się to jednak zdało, bo Arka, mimo zmienionego składu personalnego, prezentowała podobny styl gry jak w meczu z Ruchem. A że piłkarze Floty również nie imponowali skutecznością, to pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Drugą część meczu gdynianie powinni zacząć od zdobycia bramki. W 51. w idealnej sytuacji przed bramką Floty znalazł się Mirko Ivanovski. Macedończyk nie umiał jednak umieścić piłki w pustej bramce gospodarzy i strzelił nad poprzeczką. Ta akcja podziałała jak zimny prysznic na zawodników ze Świnoujścia, którzy żywiej zaatakowali bramkę Arki. Na efekty ich poczynań nie trzeba było długo czekać. W 63. minucie spotkania po błędach gdyńskiej defensywy gola zdobył Krzysztof Bodziony. Flota mogła jeszcze pokusić się o podwyższenie rezultatu, ale piłka po strzale Piotra Tomasika trafiła w słupek. Do końca meczu gdynianie nie potrafili przejąć inicjatywy i odwrócić losów spotkania i ostatecznie ulegli Flocie Świnoujście 0:1

kom