TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

10.06.2011

Petr Nemec, nowym trenerem Arki Gdynia.

Arka ustaliła już warunki kontraktu z Petrem Nemecem. Czeski szkoleniowiec parafkę pod umową złoży jednak dopiero w przyszłym tygodniu. W wywiadzie z "Gazetą" opowiada o dotychczasowych osiągnięciach we Flocie Świnoujście i ambitnych planach Arki na nowy sezon.

 

 - To dla mnie wyzwanie dużego kalibru, na jakie czekałem od bardzo dawna. Bardzo się cieszę, że w końcu ktoś docenił pracę jaką wykonuję w Świnoujściu i dał mi kredyt zaufania. Postaram się odpłacić dobrymi wynikami.

Takimi, które pozwolą Arce na powrót do ekstraklasy?

- Taki mamy cel. Zresztą spadkowicze zawsze walczą o jak najszybszy powrót do elity. Nie inaczej jest z Arką. Na pewno nie będzie jednak łatwo. Kadra zespołu znacznie się zmieni, jeszcze nie wiadomo, z kogo będę mógł skorzystać. Wszystko wyklaruje się na przestrzeni najbliższych tygodni.

A wzmocnienia? Gdzie będziecie ich szukać?


- Na pewno nie w niższych ligach. Nie będzie też czasu na pracę z młodzieżą, musimy stawiać na doświadczonych i ukształtowanych zawodników. Mam parę nazwisk w głowie, ale to tylko wolne plany. Rzeczywistość może je szybko zweryfikować.

Może warto zabrać ze sobą kilku dotychczasowych podopiecznych z Floty?


- Na pewno paru chłopaków by sobie poradziło. W końcu zajęliśmy w tym sezonie wysokie trzecie miejsce i przez cały sezon trzymaliśmy równą, wysoką formę. Wielu zawodnikom kończą się teraz umowy. Siedzą teraz przy stole i negocjują nowe kontrakty. Czy wśród potencjalnych kontrahentów jest Arka? Tego nie zdradzę.

Czy przy tym stole siedzi również Charles Nwaogu, król strzelców I ligi?

- Charles ma jeszcze ważną umowę, więc w jego przypadku w grę wchodziłoby tylko kupno. A 17 zdobytych bramek jeszcze podniosło jego wartość. W lepszej drużynie na pewno by sobie poradził.

Jak będzie grała Arka Petra Nemeca?

- Wszystko zależy od potencjału zawodników. Dopiero po zamknięciu kadry będę mógł zacząć manewry i dostosowywać graczy pod moją wizję gry. I liga mocno różni się od ekstraklasy, jest bardziej siłowa. Piłkarze, którzy w minionym sezonie grali w ekstraklasie i zostaną w Gdyni, będą musieli o tym pamiętać.

Rozmawiał Pan o drużynie ze swoim rodakiem Frantiskiem Straką, dotychczasowym trenerem Arki?

- Nie mam do niego numeru telefonu. On do mnie chyba też nie.

Które zespoły będą największymi rywalami Arki w walce o awans?

- Te, które były wysoko w tabeli w minionym, Sandecja Nowy Sącz, Piast Gliwice. W walce liczyć będzie się też Pogoń Szczecin i Warta Poznań. Zwłaszcza ta druga miała rewelacyjną wiosnę.

Kiedy pojawi się Pan w Gdyni?

- W sobotę czeka mnie jeszcze mecz z ŁKS'em, który zarówno dla mnie jak i mojego asystenta Pawła Sikory będzie pożegnaniem z Flotą. Dopiero po spotkaniu rozpocznę na dobre przygotowania do przeprowadzki. W Trójmieście powinienem pojawić się w połowie przyszłego tygodnia i dopiero wtedy podpiszę kontrakt.

Jak to? Jeszcze nie dogadał Pan wszystkiego z klubem?

- Dogadaliśmy podstawowe kwestie. Najważniejsze, że z obu stron jest wyraźna chęć współpracy. Parę drobiazgów jeszcze trzeba dopieścić, a niektóre elementy porozumienia doszlifować, ale jestem dobrej myśli. Po złożeniu parafki Arka ma zorganizować konferencję prasową, na której zostaną podane wszelkie szczegóły.

Nie żal Panu opuszczać Świnoujścia? Spędził Pan tam aż cztery lata.

- Na pewno żal. Świnoujście to piękny kurort. Umiłowała je sobie zwłaszcza moja żona. Ale decyzję o odejściu do Arki zrozumiała i zaakceptowała od razu. Zawsze była dla mnie dużym wsparciem, zarówno kiedy byłem jeszcze czynnym zawodnikiem, jak i teraz. Zresztą Gdynia jest piękna i tak jak Świnoujście leży nad morzem. Zmiana klimatu nie będzie więc dla nas odczuwalna.








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia