TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

15.04.2011

Arka okiem Tomasza Korynta. (naszemiasto.pl)

Tomasz Korynt to jedna z piłkarskich legend Arki. To on zdobył dwie bramki dla gdynian w historycznym występie żółto-niebieskich w europejskich pucharach. Zajmuje ósme miejsce w rankingu klubowych snajperów i jest przy tym najskuteczniejszym piłkarzem Arki w najwyższej klasie rozgrywkowej. My poprosiliśmy go o komentarz do obecnej sytuacji gdynian i perspektywie uniknięcia degradacji.

 

- Wierzę w to i liczę, że Arka utrzyma się w ekstraklasie, choć nie ukrywam, że mam duże obawy - mówi w rozmowie z naszym serwisem Tomasz Korynt. - Kluczowym pojedynkiem będzie mecz z Cracovią. Zwycięstwo w tym spotkaniu jest konieczne. Równie ważne będzie także pokonanie Polonii Bytom. Zwycięstwo przecież równoznaczne jest z pozbawieniem punktów przeciwnika, co może mieć niebagatelny wpływ na układ tabeli. 

  

Mecz z Cracovią urasta do rangi pojedynku o być albo nie być w piłkarskiej ekstraklasie. Choć z drugiej strony do końca sezonu pozostało jeszcze dziewięć kolejek i wiele punktów do zdobycia. Zwycięstwo nad Pasami dałoby jednak piłkarzom Arki komfort psychiczny i podbudowało morale przed kolejnymi pojedynkami. - Natomiast, tak jak już Pan zdążył zauważyć, również w kolejnych pojedynkach Arka musi szukać punktów. Sądzę, że jakiekolwiek punkty przywiezione z wyjazdów dadzą kapitał, który pozwoli gdynianom utrzymać się w ekstraklasie - dodaje najskuteczniejszy strzelec żółto-niebieskich w historii startów w najwyższej klasie rozgrywkowej.

 
- Główną bolączką drużyny jest gra ofensywna. O ile postawa Arki w obronie, zwłaszcza w rundzie jesiennej, napawała optymizmem, o tyle kuleje już ofensywa. Za taki stan rzeczy nie winiłbym głównie napastników, gdyż brakuje kluczowych podań od pomocników - przyznaje Tomasz Korynt


Jak na napastnika przystało Korynt zwraca uwagę na grę Arki w ofensywie. - Inne zespoły potrafią zdobywać nawet po trzy bramki w meczu, z kolei u nas najlepszym strzelcem na wiosnę jest obrońca Emil Noll, który zanotował dwa trafienia. A przy okazji ostrzeliwał jeszcze słupki i poprzeczki. Arka stwarza za mało sytuacji. Skąd więc mają padać bramki? - pyta retorycznie nasz rozmówca. 

 

Tematem przewodnim w ostatnich dniach, a raczej tygodniach jest nowy trener Arki - Frantisek Straka. Czech podjął się trudnego zadania uratowania ekstraklasy dla Arki. Straka ma swoją wizję, wie w czym tkwi problem zespołu i twardo stąpa po ziemi. Czy pod jego wodzą żółto-niebiescy uratują się przed spadkiem? 

- Trener Straka przebywa w Gdyni zbyt krótko, abym mógł wydać w jego sprawie jakiś osąd. Trzeba uważnie obserwować jak dalej potoczy się sytuacja Arki. Jeżeli wygramy z Cracovią i utrzymamy ligę to znaczy, że decyzja o zatrudnieniu trenera z Czech była dobrym posunięciem gdyńskich działaczy - odpowiada Tomasz Korynt.  

 

Rozmawiał Piotr Wiśniewski 








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia