TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

08.06.2017

Janusz Kupcewicz: Arka Gdynia potrzebuje wzmocnień.

Arce udało się utrzymać w ekstraklasie. Których zawodników należy zatrzymać na przyszły sezon?
Konkretnych nazwisk nie chcę wymieniać. Od tego jest trener Leszek Ojrzyński, aby decydować, którzy gracze są mu nadal potrzebni. Trzeba jednak mieć świadomość, że wszelkie ruchy transferowe uzależnione są także od finansów. Arce przydałyby się wzmocnienia na wielu pozycjach, jednak zobaczymy, na jakich piłkarzy będzie stać klub. Najważniejsze, że zespół utrzymał się w ekstraklasie. Spadek do pierwszej ligi byłby bardzo bolesny, bowiem doświadczenie uczy nas, że wcale nie jest łatwo z powrotem trafić do ekstraklasy i pobyt na jej zapleczu trwać może nawet kilka lat.

Choć było dużo nerwów, ten sezon można zaliczyć za udany dla Arki.
Jak najbardziej. Wielką sprawą jest przede wszystkim zdobycie Pucharu Polski. Trzeba też pamiętać, że w 2016 roku Arka grała dobrze, prezentowała efektowny futbol i na długo zadomowiła się w pierwszej ósemce tabeli. Ten rok niestety nie był już taki udany i trzeba z tego wyciągnąć odpowiednie wnioski. Osobiście wierzę, że gra Arki w ekstraklasie wyglądała będzie coraz lepiej i zespół poczyni oczekiwany progres.
 

Wspomniane przez pana zdobycie Pucharu Polski powinno ułatwić rozmowy z potencjalnymi sponsorami?

Myślę, że tak. Generalnie jestem mocno zdziwiony, że duże firmy z Pomorza w zdecydowanej większości przypadków nie są zainteresowane sponsorowaniem Arki. To klub ze sporymi tradycjami i wierną rzeszą kibiców. Jest bez wątpienia jedną z najlepszych wizytówek Gdyni, 250-tysięcznego miasta. Tymczasem traktowani jesteśmy, jak klub z jakiejś małej miejscowości. Na meczu Lechii Gdańsk pojawiają się politycy. Klub ten sponsorują wielkie, państwowe firmy, jak Energa, czy Lotos. W Arce tego brakuje, a możni sponsorzy z pewnością by się przydali. Realia jednak są takie, że gdyby nie pomoc miasta, Arka nie miałaby szans na grę na najwyższym szczeblu rozgrywek. Dlatego też wielkie podziękowania za wsparcie należą się prezydentowi Gdyni Wojciechowi Szczurkowi.
 

Często mówi się, że pierwszy sezon jest dla beniaminka trudny, ale kolejny może być jeszcze groszy. Zgadza się pan z tą opinią?

Myślę, że wszystko, co najgorsze, Arka ma już za sobą. Piłkarze, szczególnie młodsi, którzy nie mieli wcześniej okazji występować w ekstraklasie, zebrali niezbędne doświadczenie, a nauka nie poszła w las. Zespół w przyszłym sezonie powinien okrzepnąć i czuć się na boisku znacznie pewniej, niż obecnie. Przydałoby się też oczywiście kilku nowych, wartościowych piłkarzy. To jednak, jak już powiedziałem, zależy od możliwości finansowych.
 

Był pan w tym sezonie skautem Arki. Będzie pan dalej współpracował z klubem?

Moja umowa wygasła 31 maja i jak na razie nie wiem, czy zostanie przedłużona.
 

Arka zagra w europejskich pucharach. Dla piłkarzy będzie to niewątpliwie wielka przygoda.
Nie da się ukryć. Bardzo chciałbym, aby Arka w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Europy wylosowała AC Milan. Taki mecz przeszedłby do historii.

 

 Szymon Szadurski








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia