TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

17.10.2015

Zemsta Janusza Surdykowskiego?

W sobotę Bytovia Bytów podejmie na własnym boisku Arkę Gdynia. Mecz pełen jest podtekstów, ale wybijającym się będzie występ Janusza Surdykowskiego przeciwko swemu byłemu klubowi.

 

Historia Surdykowskiego w Arce daleka była od pozytywnej. Sporo złej krwi pojawiło się między nim a działaczami i kibicami, którzy nie widzieli w nim napastnika godnego gry w Arce. Na jakiś czas były napastnik żółto-niebieskich został nawet zesłany do rezerw, a gdy powrócił do pierwszego zespołu na kilka miesięcy przed wygaśnięciem kontraktu pokazał co naprawdę potrafi strzelając 5 bramek w 5 meczach z rzędu. Nowej umowy nie zdecydował się przyjąć i zwrócił swoje kroki w kierunku Bytowa.

Niegdyś w Arce wyśmiewany, dzisiaj z siedmioma bramkami na koncie jest w czubie tabeli strzelców 1. ligi i budzi spore dyskusje wśród kibiców i obserwatorów, którzy nieśmiało zaczynają się obawiać meczu z Bytovią właśnie w kontekście jego występu i strzeleckiej formy. Żeby jednak być w 100% precyzyjnym: występ Surdykowskiego w meczu z Arką stoi pod znakiem zapytania. Napastnik Bytovii zmagał się z kontuzją i choć trenował w tym tygodniu to nie wiadomo do końca w jakiej jest dyspozycji.

Skoro już mowa o wyśmiewanych w Arce piłkarzach warto też wspomnieć, ze z powodu kartek w meczu z Bytovią nie zagra Paweł Abbott i gdyby ktoś jeszcze pół roku temu chciał powiedzieć że będzie to dla Arki jakikolwiek problem to prawdopodobnie zostałby wyśmiany. Teraz jednak sytuacja odwróciła się o 180 stopni i brak Abbotta to dla trenera Nicińskiego spory kłopot, kto wie czy nie większy niż zeszłotygodniowa absencja Michała Nalepy. Koncepcji na zastąpienie go jest kilka: próba kombinowania z przesunięciem Marcusa na pozycję numer 10 co z kolei wiąże się z problemem na prawym skrzydle, wystawienie Tomasiewicza zamiast "Ubota" co dało Arce bramkę w Płocku ale nie sprawdziło się tak dobrze w późniejszych meczach albo odważna próba postawienia na Rashida Yussuffa w ataku. Co zrobi trener Niciński nie wiadomo ale nie narzeka na kłopot bogactwa jeśli chodzi o napastników.

W dobrym nastroju nie jest na pewno Tomasz Kafarski trener Bytovii. Jego zespół od czterech spotkań nie może znaleźć sposobu na pokonanie rywali. Były szkoleniowiec Lechii Gdańsk podkreśla że czuje respekt do rywali. "Zawsze podchodzę z szacunkiem do rywala, tym bardziej do Arki. Co ciekawe, wszyscy uważają, że Arka jest wrogiem numer jeden na mojej liście, a wcale tak nie jest."- powiedział oficjalnemu serwisowi Bytovii Kafarski. Ciężko z tym polemizować, szczególnie jeśli trener Bytovii został uwieczniony na zdjęciu ze świnią w barwach Arki przed derbami trójmiasta.

Ostatni mecz pomiędzy tymi drużynami był wprost fatalny. Ostatecznie Bytovia oddając jeden celny strzał w meczu wywiozła trzy punkty z Gdyni przerywając serię Arki 9 meczów bez porażki na własnym stadionie. Czy Arka znowu wskoczy na fotel lidera chociaż na chwilę? A może Bytovia w końcu zainkasuje komplet punktów? Dowiemy się już w sobotę.

 

 

Adam Kamiński








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia