Długi weekend "dotyka" także mediów, stąd tym razem tradycyjna konferencja odbyła się już we wtorek. Obecni obok trenera Pawła Sikory byli dwaj doświadczeni zawodnicy Arki: Piotr Kuklis i Piotr Tomasik. 

Na początku  rzecznik klubu poinformował o promocji dla WSZYSTKICH NOWYCH kibiców, którzy będą mogli nabyć bilet za symboliczną złotówkę, a także na "majówkę" z juniorami, którzy zagrają 1 i 5 maja. O tych meczach napiszemy oddzielnie.

Na początku pytano trenera Pawła Sikorę, o dokonywane ostatnio roszady w wyjściowym składzie i czy należy spodziewać się ich także przed meczem z Tychami.

Paweł Sikora:

Złotych środków nie ma. Muszę reagować na konkretne sytuacje na boisku. Zmiany były także podyktowane faktem, iż graliśmy mecze w krótkim odstępie czasu . Była potrzeba regeneracji sił więc, dlatego następowały zmiany w składzie.

Dwa ostatnie zwycięstwa nie wywołują jeszcze u trenera euforii.

Gra wygląda coraz lepiej, chociaż akurat w Nowym Sączu zagraliśmy jedno ze słabszych spotkań. Proces zmiany gry czy pomysłu na grę nie trwa 2-3 mecze, a trwa czasami nawet pół roku czy rok.  Widać to po klubach, które funkcjonują tak od dłuższego czasu. Te dwa zwycięstwa to na razie nie jest żadna seria. Taką miał Dolcan czy Sandecja. Cieszy mnie, że potrafiliśmy po dłuższym czasie odwrócić losy meczu. Dla mnie był to chyba szósty pobyt w nowym Sączu  i pierwsza wygrana, dlatego cieszę się podwójnie.

Tradycyjnie padło pytanie o cel, jaki ma Arka na najbliższe mecze, także w kontekście gry kolejnych młodych graczy z szerokiego zaplecza rezerw.

Trener pozytywnie ocenił szansę na powołanie do kadry meczowej Sebastiana Bartlewskiego, a jeśli chodzi o cel to zapewnił, że są nimi także kontrakty na kolejny sezon nie tylko dla zawodników, ale także dla niego samego.

Każdy ma coś do udowodnienia i nikt nie składa broni. W każdym meczu będziemy się starali wygrywać i chcemy skończyć ligę jak najwyżej, a wtedy wszyscy będą zadowoleni.

Jeśli chodzi o młodych graczy nie możemy także „szaleć” i wprowadzać wszystkich „za szybko” i na siłę.

Obecnych na konferencji zawodników pytano o to czy limit porażek "u siebie" na ten sezon ma Arka wyczerpany.

Piotr Kuklis:

Nie wiem czy będzie duża frekwencja, ale dla tych, którzy przyjdą obiecujemy sto procent zaangażowania i będziemy chcieli wygrać ten mecz. GKS na pewno przyjedzie tu z wolą zwycięstwa, ale te mecze u siebie musimy wygrywać i postaramy się poprawić ten niekorzystny bilans spotkań  u siebie.

Piotr Tomasik:

Zgadzam się z Piotrem. Co do samego meczu , analiza jeszcze przed nami . Także zapraszam wszystkich kibiców na mecz, będziemy chcieli zagrać ładnie i konsekwentnie. Uważam, że punktów u siebie straciliśmy już bardzo dużo i chcemy grać tak, żeby już ich więcej nie tracić.

Trener oceniając rywala stwierdził, że nie tylko należy „bać się Rockiego”.

Jeśli chodzi o Tychy jest tam kilku ciekawych zawodników, ale jest to przede wszystkim zespół dobrze przygotowany przez doświadczonego trenera, jakim jest Piotr Mandrysz. O końcowym wyniku decyduje gra w ciągu całego sezonu. Często jest to ławka rezerwowych i wyrównany skład.

Zapraszamy więc w sobotę o godz. 19.00 na Stadion Miejski w Gdyni, aby zobaczyć która "18-stka" zapewni swojemu klubowi zwycięstwo!

tryb