TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

02.01.2013

Oldboje Arki i Bałtyku na remis

Remisem 1:1 (0:0) zakończyło się noworoczne spotkanie oldbojów Arki i Bałtyku. Na Narodowym Stadionie Rugby walki nie brakowało tylko na boisku, gdyż poza nim była przyjacielska atmosfera. Pierwszą bramkę w Gdyni w 2013 roku zdobył Grzegorz Niciński. Puchar przechodni pozostał przy żółto-niebieskich, gdyż przed rokiem to oni wygrali 4:1.


Bramki:
Grzegorz Niciński 55 - Aleksander Cybulski 65 (karny)

ARKA: Głąbiński - Ulanowski, J.Szewczyk, Mądrzak, Witt, Kaszubowski, Hebel, Manteuffel, Niciński, Korynt, Krupski oraz Rybicki, Dampc, Czoska, Pertkiewicz.
Trener: Mieczysław Rajski

BAŁTYK: F. Żemojtel - Jakus, Cybulski, Martyniuk, M. Cirkowski, Broner, Feith, M.Bartlewski, W. Krause, Rzepka, Wasilewski oraz Waszkowicz, Czuk, Słowik, Sikora, Konieczny.
Trenerzy: Andrzej Bussler i Czesław Michniewicz

W pierwszej połowie obu drużynom brakowało precyzji w sytuacjach podbramkowych i utrzymywał się bezbramkowy remis. - Tak to już u nas jest, że te pierwsze połowy są bezbramkowe, ale na pewno bramki padną w drugiej odsłonie - powiedział tuż przed rozpoczęciem drugiej części gry golkiper Bałtyku Filip Żemojtel.

Jak zapowiedział, tak też się stało, tylko że to właśnie biało-niebiescy musieli wyciągać piłkę z siatki. W 65 minucie spotkania Arka przeprowadziła kontrę lewą stroną a wykończył ją celnym strzałem Grzegorz Niciński.

Co ciekawe w tym czasie nieco częściej pod bramką Arki przebywali gracze Bałtyku. Po stracie bramki z wszelką cenę próbowali doprowadzić do wyrównania. Udało im się to 10 minut po stracie gola. Za faul w polu karnym arbiter spotkania podyktował "jedenastką" którą na bramkę zamienił Aleksander Cybulski. Za chwilę żółto-niebieskich od utraty gola uratowała poprzeczka i już do końca meczu wynik nie uległ zmianie.

- Biorąc pod uwagę bardzo silny skład rywali w tym roku, zresztą Bałtyk co roku mobilizuje się bardzo mocno na ten mecz, w tym roku ściągnęli nawet grających aktualnie zawodników, także remis jest dla nas dobrym rezultatem, tym bardziej, że puchar zostaje u nas - powiedział nam po meczu Tomasz Korynt.

Zaznaczył, że mecze ja ten noworoczny są pretekstem dla podtrzymania towarzyskich znajomości i tradycji. - Dla zdrowia ruszamy się kilka razy w tygodniu, dziś pogoda była wspaniała, cieplutko w porównaniu do ubiegłego roku - zaznaczył.

Bałtykowi nie udało się wygrać jednak Piotr Rzepka i remis przyjął z zadowoleniem - Gra się o zwycięstwo ale czasami są takie realia, że trzeba się cieszyć z tego co jest. Najważniejsze jest to nasze spotkanie, że piłka to jedna rodzina, że możemy sobie poopowiadać historie sprzed wielu lat, kiedy byliśmy dużo młodsi, dużo lżejsi i mieliśmy więcej włosów na głowie i z wydolnością było o wiele lepiej - powiedział w rozmowie z naszym portalem były piłkarz i trener Bałtyku.

Podkreślił, że mecze oldbojów to również dla znak dla młodszych pokoleń. - Trzeba kultywować tradycję, tą kulturę fizyczną i psychiczną. W trakcie meczu każdy chce wygrać zdarzają się ostrze wejścia, gdzieś trochę zaboli. Gdzieś tam światło zgaśnie, ale później po meczu będziemy sobie życzyć wszystkiego najlepszego w tym nowym roku. Jak się ma takie piękne obiekty w Gdyni to trzeba je wykorzystywać. Warto aby młodzież je wykorzystywała, niech sobie producenci sprzętu komputerowego zarabiają na tych komputerach ale niech młodzież przychodzi też pograć w realnych warunkach. Bez młodzieży nie ma mowy o wynikach seniorów, a Gdynia chciałaby mieć porządną pikę. W ekstraklasie są zespoły, które wydawałoby się mają mniejsze predyspozycje i organizacyjne i infrastrukturalne a mają drużynę w ekstraklasie - dodał Piotr Rzepka.







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia