Niespełna rok temu nastał ogromny szok. Niedowierzenie i łzy. Tego do dzisiaj nie da się wymazać z pamięci. Ale wstać z kolan po zeszłorocznych wydarzeniach, i to w takim stylu, zasługuje na najwyższe uznanie.

Początek obecnej kampanii nie zwiastował niczego dobrego. Zespół jeszcze pod wodzą Wojciecha Łobodzińskiego wciąż miał w głowie wydarzenia z przełomu maja i czerwca.

 

 

 

Dwie wygrane, trzy remisy i dwie porażki sprawiły, że stery nad Arką przejął jej dotychczasowy asystent Tomasz Grzegorczyk. Ten zaczął od zwycięstwa w Legnicy z Miedzią (2:1) i... potem poszło! Łącznie siedem kolejnych wygrany wywindowały Arkowców do czołówki tabeli Betclic 1 Ligi.

 

 

Trzecia i - jak się później okazało - ostatnia porażka ligowa żółto-niebieskich miała miejsce 26 października 2024 roku w Niecieczy. Ostatnia, bowiem potem ekipa Grzegorczyka dołożyła kolejne cztery wygrane i remis. Już wcześniej, 6 października, oficjalnie do wiadomości podane zostało, że od grudnia (po ostatnim meczu ligowym w roku) Arkę Gdynia obejmie Dawid Szwarga.

 

Seria wiosną pod jego wodzą również była imponująca. W 11 meczach Arka odniosła siedem zwycięstw i zanotowała cztery remisy. To sprawiło, że z awansu - w wielkim stylu - można cieszyć się już na początku maja! Mamy to!

 

To szósty raz gdy Arka wchodzi na salony. Poprzednie awanse miały miejsce w następujących sezonach: 1973/74, 75/76, 2004/05, 07/08, 15/16.