TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

27.03.2013

Konferencja przed Kolejarzem: Cały czas chcemy grać ofensywnie!

W dniu dzisiejszym odbyła się konferencja prasowa przed zaplanowanym na jutro meczem Arka – Kolejarz Stróże. W spotkaniu z dziennikarzami wziął udział trener Paweł Sikora, któremu towarzyszyło dwóch zawodników: stoper Tomasz Jarzębowski i pomocnik Radosław Pruchnik.

 

 

 http://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/ATV_6713_kopia_95480c374f941d260dbe37cb69428ace.jpg

 

Na początku Radosław Pruchnik  odpowiedział na pytania dotyczące swojej formy i pozycji na boisku:

 

- Od oceny mojej gry jest trener. Ja jestem zadowolony ze swojego występu w Łęcznej, ale niestety nie z wyniku. Nie ma co rozpamiętywać tego co się zdarzyło. Mamy kolejny mecz i na tym się trzeba skupić.

 

Moje ustawienie na boisku zależy od założeń przedmeczowych. Jestem zawodnikiem uniwersalnym. Cieszę się, że mogę swoje atuty wykorzystać zarówno w ofensywie, jak i defensywie.

 

http://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/ATV_6740_kopia_1d941502e5369697a90e7154855c13d0.jpg

 

Natomiast Tomasz Jarzębowski nie uniknął pytań o bramkę samobójczą z Łęcznej (w swoim 50 meczu w barwach Arki- red.)

 

- Z Bogdanką rzeczywiście strzeliłem pierwszego „samobója” w karierze. Gdyby spotkanie zakończyło się korzystnym dla nas wynikiem to na pewno łatwiej było by mi się z tym pogodzić.

 

Po spotkaniu w Łęcznej byłem trochę poobijany, ale dziś jest już zdecydowanie lepiej. Decyzja czy zagram należy do trenera. Jeśli chodzi o pozycję na boisku to przyzwyczaiłem się już do gry na stoperze. Cieszę się, że w sumie nie tracimy zbyt dużo bramek, a gra defensywna wygląda całkiem dobrze.

 

 http://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/ATV_6724_kopia_f6caa36f1bca8d0326d09d1779f295f2.jpg

 

 

Trener Paweł Sikora ocenił najbliższego rywala, a jednocześnie zaznaczył, że bardziej interesuje go to, co dzieje się w Arce:

 

- Nie będziemy się koncentrować jedynie na Marcinie Kowalczyku. Nawet jeśli on strzeli bramkę to po prostu musimy być skuteczniejszą drużyną. Chcemy grać ofensywnie w każdym meczu i do tego będziemy dążyć. Mimo porażki w Łęcznej nie zamierzamy zmieniać swojego stylu.

 

Będziemy uważać na rywali, gdyż potrafią sobie stworzyć 2-3 sytuacje bramkowe. Jednak przede wszystkim patrzymy na siebie. Brakuje nam jeszcze tego „ostatniego podania” i nad tym mocno pracujemy na treningach.

 

Szkoleniowiec poruszył też sprawy kadrowe związane m.in. z występami zawodników w kadrze młodzieżowej:

 

- Dziś swój mecz grają Rzuchowski i Szwoch, więc z decyzjami w ich przypadku muszę jeszcze się wstrzymać. Prosiłem selekcjonera kadry, żeby nie grali przez 90 minut. Jednak wiem, że mam tu na miejscu grupę piłkarzy, którzy chcą się pokazać i na nich mogę liczyć.

 

Jeśli chodzi o obsadę bramki to mam do dyspozycji dwóch zawodników. Obserwuje Maćka i Kubę na każdym treningu. Nie chcę dawać żadnych wskazówek rywalom, więc na razie nie zdradzę jaką decyzję personalną podejmę.

 

Pytano także o ocenę obecnej dyspozycji Janusza Surdykowskiego.

 

Janusz Surdykowski czeka na swoją szansę, jednak z sparingach najbardziej przekonał mnie Marcus da Silva. Zarówno Surdykowskiemu i Zwolińskiemu kończą się kontrakty i muszą walczyć o swoje miejsce w Arce.

 

 

 http://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/ATV_6737_kopia_416b9b35c78b45ffc7eb8d27b08f3018.jpg

 

Trener nie ukrywał, że czwartkowy termin meczu nie jest przypadkowy:

 

- Mecz w czwartek daje możliwość zawodnikom spokojnego spędzenia Świąt. Wiadomo, że nie można żyć tylko piłką, więc dobrze, że chłopaki będą mogli spędzić trochę czasu z rodzinami. Przerwa w treningach nie będzie długa, w sobotę będą jeszcze zajęcia, a zawodnicy są profesjonalistami i wiedzą jak utrzymać dobrą formę.

 

Na koniec padły pytania o dalszą przyszłość Arki, zawodników i trenera Sikory:

 

- Na pewno brakuje rywalizacji na pozycjach napastnika, bramkarza i prawego pomocnika  -  tutaj życzyłbym sobie wzmocnień. Cały czas penetrujemy rynek i szukamy potencjalnych nowych graczy. Ja sam na razie skupiam się na najbliższym meczu i staram się nie myśleć, co będzie  ze mną po sezonie. Myślimy szerzej.  Rozmawiamy codziennie  z prezesem Globiszem i analizujemy już także kandydatury na następny sezon.

 

ZAPRASZAMY NA MECZ- PRZYPOMINAMY O PROMOCJI DLA STUDENTÓW

 

Krzysztof Kołaski 








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia