TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

19.09.2012

Nemec nie ma ultimatum. Arka gra w Bytomiu .

Piłkarze Arki zagrają w środę w Bytomiu z Polonią o punkty w piłkarskiej pierwszej lidze. Początek mecz o godzinie 17. Żółto-niebieskich poprowadzi w tym spotkaniu trener Petr Nemec, który na razie nie straci pracy.

 

Po ostatnich wynikach Arki nie brakowało pogłosek, że może dojść do zmiany szkoleniowca w zespole żółto-niebieskich. Mówiło się nawet, że jego następcą zostałby Maciej Bartoszek, który był już kandydatem do pracy w Arce, kiedy spadła ona z ekstraklasy. W poniedziałek z Nemcem długo rozmawiał Michał Globisz, wiceprezes Arki do spraw sportowych.

- Zwolnienie Nemca nie wchodzi w grę i nie było tematem naszej rozmowy
- zapewnia Globisz.
 
- Było to normalne, merytoryczne omówienie spraw związanych z wynikami zespołu i z tym, co nas czeka. W kulturalnej atmosferze. A spotkania odbywają się w każdy poniedziałek, bez względu na wyniki. Rozmawiamy jak dwaj trenerzy i służę też radą. Dlatego jestem zdziwiony tytułami, że trener Nemec wylądował na dywaniku, bo nic takiego nie miało miejsca.

W Gdyni nie ukrywają jednak pewnych rozczarowań początkiem sezonu w pierwszej lidze.

- Jesteśmy rozczarowani dwiema sprawami. Po pierwsze, że tak nieszczęśliwie straciliśmy kilka punktów w ostatnich minutach meczów. Brakowało nam koncentracji. Taka sama sytuacja nastąpiła w kolejnych meczach, a więc zawodnicy nie wyciągali wniosków. Drugie rozczarowanie to czerwone kartki dla tak doświadczonych piłkarzy. Brak Krzysztofa Sobieraja był widoczny w meczu z Flotą, nie tylko pod względem jakości gry zespołu, ale też prowadzenia drużyny. Widoczny był brak takiego zawodnika, który skorygowałby błędy, ustawił zespół. Wzmocniliśmy zespół Piotrem Kuklisem, to i on dostał od razu czerwoną kartkę. Takie zachowanie jest naganne, więc na pewno kara piłkarza nie ominie. W czwartek się spotkamy i omówimy tę sytuację - mówi Globisz.

Wiceprezes Arki przypomina też o celach postawionych przed zespołem i o tym, że gra o awans do ekstraklasy nie jest wymogiem dla zespołu żółto-niebieskich w tym sezonie.

- Nie idzie nam w ataku pozycyjnym, ale to nas nie tłumaczy - mówi Globisz. - Liczyliśmy się z tym, że nie zagramy o awans. Mamy być w środku tabeli i wierzę, że to osiągniemy.

Wydaje się, że w środę przed Arką idealny mecz na przełamanie tej złej passy. Gdynianie o punkty powalczą w Bytomiu z Polonią, która nadal gra w pierwszej lidze, choć została z niej zdegradowana. A wszystko przez Ruch Radzionków. Ten klub wycofał się z rozgrywek i Polonia dołączyła do pierwszej ligi już po starcie nowego sezonu. Z zespołu odeszli jednak kluczowi piłkarze i Polonia zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, a u siebie przegrała wszystkie cztery mecze. Arka pojechała do Bytomia skazana na zwycięstwo. Kibice na kolejne trzy punkty liczą także w sobotę, kiedy do Gdyni przyjedzie Sandecja Nowy Sącz.

- Wierzę, że zaczniemy wygrywać, ale dla trenera nie ma żadnego ultimatum. To nie pomoże w osiąganiu wyników. Trener ma jasny cel, czyli miejsca 5-10. Wierzę, że tak będzie, a wtedy wypełni cel. Jeśli po rundzie jesiennej Arka będzie w strefie spadkowej, to kto wie, jakie zapadną decyzje - zakończył Globisz.







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia