Górnik Zabrze - Arka Gdynia 1:3 (0:0)

Bramki: Rusnak 70' - Formella 49', Wardziński 55', Szwoch 84'

O randze tego spotkania  świadczy fakt, że do prowadzenia tego meczu wyznaczono Pawła Pskita na co dzień sędziującego w Ekstraklasie. W pierwszej połowie to Arka posiadała optyczną przewagę, ale to gospodarze mieli lepsze okazje do zdobycia gola, szczególnie po stałych fragmentach gry. Na szczęście po kilku słabszych występach Michał Szromnik wreszcie pokazał swoje nieprzeciętne umiejętności i kilka razy uratował Arkę przed utratą bramki. W 25 minucie pomogła mu poprzeczka, ale jak mawia powiedzenie "szczęście sprzyja lepszym".

Po przerwie arkowcy już niepodzielnie panowali na boisku. Zdając sobie sprawę, że tylko zdobycie gola da szanse na awans trener Robert Wilczyński postawił na atak. Za pomocnika Karola Roga wprowadził napastnika Dariusza Formellę i to był przysłowiowy strzał w dziesiątkę. Reprezentant Polski U-17 cztery minuty po wejściu na boisko wyprowadził żółto-niebieskich na prowadzenie. Po uzyskaniu prowadzenia Arka nadal atakowała, czego efektem był drugi gol zdobyty przez Macieja Wardzińskiego. W tym momencie Górnik, aby myślec o awansie musiał strzelić trzy gole i żadnego nie stracić.  I tak w 70 minucie górnikom udało się zdobyć bramkę kontaktową. Zdobyty gol spowodował, że gospodarze uwierzyli w możliwość  awansu. Raz po raz dochodziło do groźnych sytuacji pod bramką Arki, ale tego dnia Michał Szromnik był w wyśmienitej formie. To samo możemy napisać o akcji Mateusza Szwocha z 84 minuty, który  minął w polu karnym trzech rywali, a piłka po jego strzale odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki. W tym momencie stało się jasne, że to Arka Gdynia zagra w finale Mistrzostw Polski Juniorów Starszych.