TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

21.05.2011

O być, albo nie być w ekstraklasie. (SportoweFakty.pl)

Mecz Arki z bytomską Polonią jest z gatunku tych o życie. Tylko zwycięstwo przedłuża szanse jednej z drużyn na uniknięcie spadku do I ligi. W przypadku remisu najbardziej zadowoleni powinni być piłkarze Pasów, którzy w dodatku mają najlepszy terminarz ostatnich trzech kolejek.

 

Oba zespoły przystąpią do tego spotkania po dwóch ligowych porażkach. Gospodarze w fatalnym stylu ulegli u siebie Ruchowi, a następnie przegrali w Kielcach, natomiast poloniści doznali dwóch domowych porażek z Cracovią i Górnikiem. W dodatku żółto-niebiescy w sobotę nie będą mogli liczyć na doping swoich fanów! Na trybunach powinno zasiąść co prawda około 6-7 tysięcy widzów, ale nie wspomogą oni piłkarzy dopingiem. To z jednej strony efekt przyłączenia się do ogólnopolskiego protestu przeciwko PZPN i władzom centralnym, z drugiej strony fani z Gdyni są także niezadowoleni z postawy swojej drużyny oraz działań władz klubowych. 

 

Czeski szkoleniowiec Frantisek Straka. tradycyjnie nie będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Marciano Bruma w dalszym ciągu jest zawieszony za brutalny faul w meczu z Ruchem, Paweł Zawistowski pauzuje tym razem za 4. żółtą kartkę, a do końca sezonu nie zagra już kontuzjowany Robert Bednarek. W meczu z Polonią nie wystąpi także będący jeszcze nie w pełni sił Michał Płotka- Podejrzewam, że mecz z Polonią Bytom będzie typowym spotkaniem, w którym o wszystkim zadecyduje jedna bramka. Musimy zagrać od początku skoncentrowani i uważnie w defensywie. Będziemy grać ofensywnie, bo remis nie urządza żadnej drużyny. Zarówno dla nas, jak i dla Polonii taki wynik to porażka. Wszyscy piłkarze powinni być świadomi celu, o jaki gramy - mówi trener gospodarzy. 

 

Czeski szkoleniowiec najbardziej w drużynie bytomskiej obawia się swojego rodaka Davida Kobylika oraz Słowaków Miroslava Barćika i Blażeja Vascaka- Polonia to bardzo solidny zespół. Kluczem do ich zatrzymania będzie zneutralizowanie najmocniejszych punktów w osobach Barcika, Vascaka i Kobylika. To są świetni piłkarze, mają za sobą doświadczenie z gry w europejskich pucharach i to właśnie z ich strony grozi nam największe niebezpieczeństwo. 

 

Śląski zespół także ma swoje kłopoty. Z powodu kartek w Gdyni nie zagra podstawowy obrońca Peter Hricko. Do końca sezonu kontuzjowany jest eks arkowiec Przemysław Trytko. Za to do składu niebiesko-czerwonych wracają Łukasz Tymiński, a także ofensywny pomocnik z Zimbabwe Clemence Matawu. Chęcią rewanżu na żółto-niebieskich będą pałali z pewnością byli gdynianie: Błażej Telichowski, Grzegorz Podstawek, a zwłaszcza niedoceniony w Arce, a świeżo zatwierdzony do gry w bytomskich barwach napastnik Emil Drozdowicz

 

Liderzy swoich drużyn są święcie przekonani, że to właśnie oni będą się cieszyć po końcowym gwizdku w Gdyni. - Przegraliśmy ostatnio derby z Górnikiem, ale pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony. Jeżeli tak samo zagramy z Arką, to możemy być spokojni o wynik meczu. Wszystkie nasze myśli koncentrujemy już na meczu w Gdyni, bo mamy świadomość jakie on może mieć dla nas znaczenie. Dla wielu z nas punktem honoru jest to, żeby Polonia się utrzymała. Będziemy walczyć do ostatniej kropli potu - zapowiada Barcik

 

- Musimy pokazać charakter w tym meczu. Jeśli chcemy się utrzymać, powinno nas interesować tylko zwycięstwo. Wierzymy w zdobycie trzech punktów. Zresztą nie chcę o tym mówić, bo kto dużo gada, ten mało robi. Zapewniam, że drużyna będzie walczyć. Wszyscy zagramy na 100 procent i będziemy na boisku, przepraszam za wyrażenie, zapierd... - dosadnie zapowiada najskuteczniejszy gracz żółto-niebieskich Tadas Labukas

 

Bilans dotychczasowych spotkań jest korzystny dla polonistów. W 21 dotychczasowych pojedynkach zwyciężali aż 12-krotnie, przy 3 remisach i 6 porażkach. Stosunek bramkowy wynosi 36:22 dla niebiesko-czerwonych. Arka nie potrafi ograć gości ze Śląska od 18 lat. W jesiennym meczu w Bytomiu podopieczni obecnego coacha Roberta Góralczyka wygrali 2:0 po golu niegrającego już Mariusza Ujka i samobójczym trafieniu Brumy

 

Aleksander Wójcik 








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia