Żółto-niebiescy wyruszyli autokarem z Gdyni do Berlina, a stamtąd w czwartek o godzinie 9.25 odlecą do Turcji. Gdyńska drużyna zakwaterowana będzie w hotelu Grand Aqua w miejscowości Side. 

W kadrze Arki na zgrupowanie w Turcji znalazł się Maksim Rafalskis. Łotysz przyjechał na testy do Gdyni, podobnie jak Kamil Walaszczyk z Resovii Rzeszów. Obaj pomocnicy rywalizowali o miejsce w kadrze żółto-niebieskich.

- Szukamy tylko jednego piłkarza na tę pozycję - wyjaśniał Andrzej Czyżniewski, dyrektor sportowy Arki. 

W składzie znalazł się też Marcelo Moretto. Brazylijczyk ma być pierwszym bramkarzem gdynian w rundzie wiosennej, a Arka sprawdziła go już podczas zgrupowania w Hiszpanii. Moretto już wczoraj trenował z zespołem Arki w Gdyni, a potem wyruszył z gdyńską drużyną do Trucji. Drugim bramkarzem w kadrze jest Hieronim Zoch, a trzecim Daniel Chudzik. Chudzik ma 18 lat i po raz pierwszy znalazł się w kadrze pierwszego zespołu, a to dlatego, że kontuzjowany jest Michał Szromnik. Z powodu uraz do Side nie udali się także Rafał Siemaszko oraz Marcin Budziński. 

Na zgrupowanie do Turcji z zespołem Arki nie udał się także Mateusz Siebert, choć w Gdyni chcą mieć tego piłkarza w zespole. Sam piłkarz ma już ustalone warunki indywidualnego kontraktu z żółto-niebieskimi, ale wciąż Arka nie osiągnęła porozumienia z francuskim FC Metz w kwestii pozyskania tego piłkarza. A działacze Arki nie ukrywają, że nie wchodzi w grę wypożyczenie Sieberta, a jedynie interesuje ich transfer definitywny piłkarza do zespołu żółto-niebieskich.