TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

22.08.2010

Arka też strzela gole (ekstraklasa.net)

W Ekstraklasie nie ma już zespołu bez strzelonego gola. Do 15 drużyn dołączyła w trzeciej kolejce Arka. W 43. minucie pierwszą w tym sezonie bramkę dla gospodarzy w meczu z Górnikiem Zabrze strzelił Filip Burkhardt.

Była to szósta bramka zdobyta przez 23-letniego środkowego pomocnika gdyńskiego zespołu w
Ekstraklasie, niemniej po raz ostatni w tej klasie rozgrywkowej wpisał się on na listę strzelców po ponad czterech latach przerwy - ostatniego gola Burkhardt zaliczył 1 kwietnia 2006 roku w wygranym 2:0 przez Amicę Wronki meczu z Wisłą Płock. "Bury" wykorzystał rzut karny podyktowany po faulu stopera gości Adama Banasia na Mirko Ivanovskim.

Wcześniej na Narodowym Stadionie Rugby nie działo się zbyt wiele godnego uwagi. Nie brakowało co prawda walki, jednak zarówno Arka jak i Górnik miały problem z wypracowaniem sobie dogodnych okazji.

Dopiero w 32. minucie oba zespoły miały po jednej sytuacji - najpierw Sebastian Nowak obronił uderzenie Pawła Zawistowskiego, a za chwilę groźną kontrę wyprowadzili zabrzanie. Piotr Gierczak odebrał w środku pola piłkę Marcinowi Budzińskiemu i zagrał do wychodzącego na wolne pole Tomasza Zahorskiego, który będąc sam na sam z Norbertem Witkowskim niepotrzebnie zwolnił i oddał bardzo słaby strzał po ziemi, z którym golkiper Arki nie miał żadnego problemu.

Drugą połowę rozpoczęli gospodarze od groźnego, aczkolwiek minimalnie niecelnego uderzenia z dystansu Ivanovskiego. W 55. minucie także z dalszej odległości przymierzył Bonin - tym razem piłka zmierzała w światło bramki i Witkowski ze sporymi problemami wybił ją na róg. Od tego momentu zaznaczyła się wyraźna przewaga gości.

W 62. minucie bramkarz gospodarzy odważnym wyjściem ubiegł Adriana Świątka, do którego podawał Zahorski. Trzy minuty później po centrze Gierczaka i główce Świątka piłka przeszła tuż obok słupka. W 68. minucie lewą stroną popędził Grzegorz Bonin, jednak jego dobrego dośrodkowania Zahorski nie potrafił zamienić na gola. Najlepszą okazję zmarnował jednak w 74. min Świątek. Po świetnej indywidualnej akcji Bonina boczny pomocnik Górnika przeniósł z sześciu metrów piłkę nad poprzeczką.

Do remisu mogli jeszcze doprowadzić w 85. minucie rezerwowy Maciej Bębenek oraz dwie minuty później Aleksander Kwiek, jednak obaj nie wykorzystali bardzo dobrych sytuacji.

Zmarnowane przez Górnika okazje zemściły się. W doliczonym czasie gry wprowadzony chwilę wcześniej Tadas Labukas ograł Banasia i uderzeniem z 16 metrów pokonał niepewnie interweniującego Nowaka. Był to jedyny celny strzał Arki oddany w drugiej połowie.

pap







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia