Arka wraca bez punktów  z drugiego spotkania wyjazdowego w nowym sezonie. Patrząc na spotkania w Ekstraklasie okazuje się, że na razie dla żółto-niebieskich miejsce rozgrywania meczu ma znaczenie. U siebie komplet punktów, poza Gdynią dwie porażki.

Mecz gospodarze ustawili sobie bramkami w pierwszej połowie zdobywając je na początku i tuż przed przerwą. 

Małym pocieszeniem dla Arki było większe posiadanie piłki czy liczba rzutów rożnych.  To utrzymalo się do końca spotkania. Arka wyrównała bilans strzałów, także tych celnych. 

Do siatki trafiali jednak gospodarze. Najpierw po nieporozumieniu naszych zawodników do pustej bramki strzelił Cernych, a potem z rzutu karnego  po raz drugi trafił także Vassiljev.

Arka po trafieniu Sołdeckiego zdobyła gola honorowego, a blisko zdobycia bramki był jeszcze dwukrotnie Mateusz Szwoch. Na drodze stawał mu jednak bramkarz gospodarzy Kelemen. 

Teraz trzeba odrobić lekcję z Białegostoku i zdobyć punkty w meczu ze Śląskiem!

Jagiellonia - Arka