Na konferencji prasowej Grzegorz Niciński i Mariusz Pawlak podsumowali przebieg meczu Chojniczanki z Arką. Obaj trenerzy nie byli do końca zadowoleni z postawy swoich zespołów, ale szanują wywalczony dziś remis.

Grzegorz Niciński (Arka): 

- Zdobyliśmy jeden punkt na ciężkim terenie, grając przez pewien czas w osłabieniu. To na pewno cieszy, ale uważam, że mecz ten mecz mógł się inaczej potoczyć. Zdobyliśmy bramkę na 1:0, ale nie zagraliśmy tak, jak sobie to wyobrażałem. Kilku zawodników spisało się poniżej oczekiwań, co zaważyło na naszej całej grze. Mieliśmy wszystko w swoich rękach, prowadziliśmy, jednak w 43 min. pechowo straciliśmy bramkę.

W drugiej połowie mogło się to już różnie potoczyć, mogliśmy nawet przegrać ten mecz. Musimy to przeanalizować. Stać nas na lepszą grę, to spotkanie nie było ładne w naszym wykonaniu, ale kontynuujemy swoją passę. Szanujemy remis, bo wiele drużyn traciło tutaj punkty.

Mariusz Pawlak (Chojniczanka):

- Po raz kolejny w tej rundzie tracimy bramkę u siebie. To się niestety staje tradycją i w takiej sytuacji ciężko jest sięgnąć po 3 punkty. Cieszę się zaś z tego, że gdy tracimy gola to jesteśmy w stanie wyrównać i nie przegrać całego spotkania. Pamiętamy, jak to wyglądało rok temu, gdy Arka grała tutaj w „10” i wygrała.

Z tym przeciwnikiem nigdy nie gra się łatwo, ale ważne, że zdobyliśmy punkty. Ja także nie jestem zadowolony z kilku zawodników, ale tak to wygląda czasem w sporcie. Jedynie usprawiedliwienie dla nich to fakt, że na pewno chcieli wygrać, ale coś nam w tym przeszkodziło. Mamy punkt, szanujemy go i czekamy na kolejne mecze.

notował:  KK