Pierwsze spotkanie w nowym roku w Gdyni przyniosło jedną, ale niezwykle istotną liczbę. Mecz oglądało 6634 widzów. To niemal po roku kolejny rekord frekwencji w sezonie. Wówczas była to inauguracja z Cracovią (7560). Tamtego wyniku nie udało się pobić, ale po takich emocjach jakie zafundowali nam piłkarze mamy nadzieję, że i kibiców będzie coraz więcej. 

Arka wygrała już drugie wiosenne spotkanie. Zdobyła komplet punktów  i nie odpuszcza czołówce tabeli. To najważniejsze, że w obliczu kłopotów kadrowych spowodowanych kontuzjami nasz zespół "nie pęka" i konsekwentnie punktuje. Teraz czekamy na potknięcia rywali w tej kolejce.

Pierwszą bramkę w barwach Arki zdobył Bartosz Ślusarski. Potrzebował na to 140 minut gry w obu meczach. Oby teraz bez obciążeń zaczął trafiać w kolejnych spotkaniach. 

Swoją 7 bramkę w barwach Arki (5 w lidze) w 59 meczu zdobył za to Mateusz Szwoch. Był to gol z gatunku "stadiony świata"! Ponieważ dał Arce 3 punkty Mateusz powinien go na długo zapamiętać. Od razu jednak zachęcamy go  do podejmowania kolejnych prób z podobnym rezultatem jak w piątkowy wieczór!

Te dwa celne strzały w drugiej połowie dały zwycięstwo. Dwa celne strzały oddała Arka także w meczu z Tychami, a więc jak do tej pory do skuteczności naszej drużyny nie można mieć zastrzeżeń. Zarówno trener Sikora jak i sami piłkarze liczą jednak na to, że w kolejnych spotkaniach tych okazji będzie coraz więcej. 

Statystyki meczu Arka - Wisła Płock