To był intensywny dzień treningowy dla Arki. Zespół spotkał się dwukrotnie na zajęciach, które są już wkomponowane w międzymeczowy cykl przygotowań.

Przed południem nasza drużyna weszła na halę lekkoatletyczną przy ul. Olimpijskiej. Spędziła tam ponad godzinę, a jej ćwiczenia polegały, jak zwykle w tym miejscu, na ćwiczeniach stabilizacyjnych, zadaniach z gumami, piłkami do ćwiczeń. Wszystko pod kątem takiego przygotowania zawodników, aby do minimum sprowadzić ryzyko kontuzji mięśniowych, które przytrafiają się piłkarzom.

Kontuzji nie da się wyeliminować w stu procentach, o czym świadczy chociażby nieobecność na drugim dzisiejszym treningu Adriana Budki i Tomasza Jarzębowskiego. Kapitan Arki na popołudniowych zajęciach się pojawił (trening odbył się na bocznym boisku GOSiR), ale wobec ryzyka pogłębienia się lekkiego urazu, niedawny jubilat opuścił murawę boiska. Zarówno w przypadku Jarzębowskiego jak i Budki, ich „taryfa ulgowa” w treningach to bardziej profilaktyka przed bardziej poważną kontuzją niż całkowita niemożność udziału w ćwiczeniach z drużyną. Oprócz tej dwójki zabrakło oczywiście także Michałów: Rzuchowskiego i Szromnika, którzy przebywają na zgrupowaniu reprezentacji młodzieżowej trenera Jacka Zielińskiego.

Popołudniowy trening można podzielić na dwie części. Pierwsza to znów spory wysiłek fizyczny dla zawodników, bo trenerzy postanowili popracować nad szybkością i skocznością swoich podopiecznych. Druga część to już zdecydowanie bardziej bliższe sympatii piłkarzy gierki wewnętrzne. Swoją 21-osobową kadrę trener Sikora podzielił na trzy siódemki, które wymiennie ze sobą rywalizowały na małym polu gry. Skład, który w danym momencie nie brał udziału w grze, trenował na jedną bramkę urozmaicone elementy gry ofensywnej.

W środę Arka spotka się na jednym treningu, a zaplanowano go na boisku bocznym o godzinie 13-ej.

Arkadiusz Skubek