Kliknij, aby wyświetlić pełną wersję strony

2010-06-22

W sobotę na Stadionie Narodowym Rugby odbył się festyn piłkarski dla dzieci chcących zostać piłkarzami Arki. Oprócz kadry trenerskiej można było tam spotkać między innymi Łukasza Kowalskiego oraz aktualnego reprezentanta Polski, zawodnika Rubinu Kazań Rafała Murawskiego. Była więc okazja do rozmów, a towarzyszyła nam kamera oficjalnej telewizji klubowej "Arka -TV".

Pierwszy z nich grał w Arce jeszcze w poprzednim sezonie, w tej chwili jest na etapie zmiany klubu, natomiast Rafał po okresie gry w Arce do jesieni 2004 roku, karierę rozwijał w Amice Wronki, a potem w Lechu Poznań. W Arce debiutował 25.03.2000 z Pomezanią Malbork, a ostatni mecz rozegrał 28.11.2004 z ... Lechem Poznań. Przypomnijmy, że wybrany został do 11-stki 80-lecia Arki w głosowaniu kibiców!

Rafał uczestniczył w Mistrzostwach Europy w 2008 roku. Podczas mistrzostw wystąpił w dwóch meczach prowadzonej przez Leo Beenhakkera reprezentacji Polski. Potem trafił do rosyjskiego Rubinu, z którym grał w Lidze Mistrzów. Rubin jesienią 2009 wygrał w Lidze Mistrzów z Barceloną na wyjeździe 2:1 z Rafałem w składzie! Obecnie jest wiodącym graczem w kadrze budowanej na Euro 2012 w Polsce.

Czy mogł być więc obecny na takim festynie dla dzieci lepszy wzór do naśladowania?





Rafał jak Ci się podoba idea takiego piłkarskiego festynu dla dzieci

Rafał Murawski: Jest to na pewno fajna impreza. Ja pamiętam, że kiedy zaczynałem grać w piłkę takich spotkań nie było. Tutaj dzieciaki we wspaniałych warunkach mogą pograć, pobawić się i przede wszystkim czegoś się nauczyć. Naprawdę popieram takie spotkania i oby było ich jak najwięcej.

Czy masz jakieś rady, dla przyszłych adeptów piłki nożnej?

Rad może być wiele, ale to są jeszcze bardzo młodzi ludzie. Na początek mam jedną. Róbcie to z pasją, bo to jest najważniejsze w tym wieku. Nie zrażajcie się, że wam coś nie wychodzi, tylko trenujcie i bawcie się przy tym. Czerpcie z tego radość.

Rafał był zadowolony z poprawiającej się infrastruktury, która rozwija się w Gdyni.

Patrząc na te obiekty, chciałbym, żeby Arka Gdynia była znaczącą drużyną w Ekstraklasie i tego jej życzę. Oglądam mecze i w poprzednim sezonie nie wyglądało to super. Będę trzymał kciuki, żeby było zdecydowanie lepiej i żeby Arka grała na miarę oczekiwań kibiców - dodał na zakończenie wybrany do jedenastki 80-lecia Arki Gdynia popularny „Muraś”.

Rafał opowiadał nam także o swoich wspomnieniach z gry w Arce, a także z dalszego przebiegu swojej kariery:

Aby zobaczyć cały wywiad KLIKNIJ TUTAJ






Swoją opinię na temat zabawy z piłką pod szyldem festynu piłkarskiego przedstawił nam również Łukasz Kowalski.





To super sprawa, zwłaszcza, że jest to promocja klubu i zachęcanie dzieci do uprawiania sportu. Wiadomo, że jeżeli dzieci będą uprawiały sport, to nie będą miały czasu i siły na głupoty. Uważam, że jest bardzo dobre.

W związku z tym, że klub nie zdecydował się na przedłużenie kontraktu z Łukaszem była to także dobra okazja by trochę powspominać.

Na festynie obecny jest również Rafał, z którym wspólnie trafiłeś do Arki z Gedanii Gdańsk. Czy pamiętasz swoje przyjście do naszego zespołu?

Oczywiście, że pamiętam. Przychodziłem tu z czwartej ligi do trzeciej. Był to wtedy na pewno dla mnie sukces sportowy. Bardzo miło to wspominam.

Co przez te wszystkie lata gry w Arce było dla Ciebie największym osiągnięciem?

Chyba najbardziej znaczącym osiągnięciem była ilość rozegranych spotkań. Przez te wszystkie lata co by się nie działo, kto by nie przychodził, kogo by nie kupowali ja ... zawsze grałem. Czy dobrze, czy źle, to już oceni historia. Wiadomo sukcesami były awanse do drugiej ligi i dwukrotnie do ekstraklasy. Nigdy z Arką sportowo nie spadłem i to jest na pewno sukces.

Twój kontrakt z Arką właśnie wygasa. Co zostawiasz tutaj w Gdyni?

Zostawiam tutaj kawał życia i zdrowia. W życiu każdego zawodnika nadchodzi taki etap, że musi zmienić otoczenie. Mi się udało tyle lat tutaj spędzić. Nie musiałem się ruszać ze swojego rodzinnego regionu i z tego się cieszę. Niektórzy zmieniają miejsce zamieszkania co rok, co dwa, trzy lata, a ja spędziłem w jednym miejscu ponad dziesięć lat. No cóż parę występów po sobie zostawiłem. Czy ktoś to doceni i będzie pamiętał? Myślę, że zapisałem się w historii Arki i ten czas będę wspominał bardzo miło.

Czy mógłbyś nam zdradzić gdzie zobaczymy Cię w nowym sezonie?

Mam kilka kierunków. W zasadzie jestem już praktycznie dogadany, tylko czekam na akceptację trenera jednego z klubów i myślę, że nie zaginie o mnie słuch. Jeżeli teraz nie będę w ekstraklasie, to na pewno będę za rok.

Na zakończenie Łukasz przekazał kilka słów kibicom.

Chciałbym wszystkim kibicom podziękować za te wszystkie lata spędzone w Arce. Wiadomo było różnie. Czasem lepiej, czasem gorzej. Moje wspólne relacje z kibicami oceniam bardzo dobrze i będę je mile wspominał. Mam nadzieję, że wy także będziecie mnie odbierać jako solidnego zawodnika. Jeszcze raz dziękuję.

Rafałowi życzymy udanych występów w Rubinie Kazań a także w reprezentacji. Natomiast Łukaszowi powodzenia w nowym klubie. Wierzymy, że będzie okazja nie raz się jeszcze spotkać.





Festyn, którego organizatorem było "SI Arka" udał się znakomicie, a młodzi adepci mogli spotkać się także z Marcinem Wachowiczem, Maciejem Faltyńskim, Grzegorzem Nicińskim i Jarosławem Krupskim. Pogoda dopisała, zapraszamy na następne tego typu imprezy!

tr
rozmawiał: Bartłomiej Hapka.
foto: Michał Puszczewicz.