Kliknij, aby wyświetlić pełną wersję strony

2020-02-06

- Chciałbym, by wszyscy kochający Arkę byli jednością. Każde rozgrywki wewnętrzne nie dają nam tego, co oczekujemy - powiedział Aleksandar Rogić przed rundą rewanżową. Trener odniósł się do sytuacji gdyńskiego klubu.

 

Za Arką Gdynia okres przygotowawczy, który przebiegał zgodnie z planem. - Z mojego punktu widzenia, przygotowania przebiegły w porządku. Kontuzjowany jest tylko Rafał Siemaszko, jednak nie jest to nic poważnego. Po trzech miesiącach wspólnej pracy rozumiemy się coraz lepiej i zyskujemy automatyzmy. Okres przygotowawczy przebiegł dobrze, czekamy na mecz z Cracovią - powiedział Aleksandar Rogić.

 

Jak się okazuje, wdrożone zostały praktycznie wszystkie założenia. - Kiedy skończyliśmy pierwszą część sezonu, mieliśmy kilka pomysłów na to, jak wykorzystać to okno transferowe. Stworzyliśmy strategię zawierającą trzy kroki. Pierwszym było zachowanie naszych podstawowych zawodników. Dla mnie było to bardzo ważne i to uczyniliśmy. Drugim punktem było to, że wrócili Kopczyński i Samanes. Byli gotowi by przepracować cały okres przygotowawczy - stwierdził Rogić.

 

- Nikomu nie muszę mówić o zaletach Kopczyńskiego, jak będzie zdrowy, będzie w stanie nam pomóc. Samanes ma jakość. To lewonożny zawodnik, posiadający umiejętności, których wcześniej nie mogliśmy wykorzystać. Trzecim krokiem było pozyskanie zawodników, którzy podniosą jakość drużyny. Żeby być uczciwym i szczerym, chcemy osiągnąć możliwość wygrywania pojedynków jeden na jeden oraz szybciej przenosić piłkę pod bramkę przeciwnika. Dlatego wybraliśmy Mihajlovicia. Okres transferowy jeszcze nie jest zamknięty, liczymy na wzmocnienia - dodał.


W ostatnim czasie wokół Arki nie dzieje się najlepiej. Miasto wstrzymało finansowanie, podzieleni są kibice. - Jesteśmy profesjonalistami, zarówno zawodnicy, jak i ja. Musimy być skupieni na naszej pracy, czyli na procesie treningowym i na boisku. W tym samym czasie zdajemy sobie sprawę, że atmosfera dookoła klubu ma wpływ na to, co dzieje się na boisku. Publicznie zapytam wszystkich, którzy kochają klub czy rozumieją, że możemy osiągnąć sukces tylko razem? To trudny moment dla klubu, ale nie pierwszy i nie ostatni w historii. Musimy wziąć odpowiedzialność, razem osiągniemy cele. Chciałbym, by wszyscy kochający Arkę byli jednością. Każde rozgrywki wewnętrzne nie dają nam tego, co oczekujemy - przestrzegł Aleksandar Rogić.


Ważna dla wyniku Arki może być postawa młodzieżowców. - Mateusz Młyński jest na dobrej drodze. Musi ciężko pracować, ale jest młody i utalentowany. Jakub Wawszczyk zrobił bardzo dobrą pracę podczas okresu przygotowawczego i możemy na niego liczyć. Mateusz Stępień był dla mnie dużym zaskoczeniem podczas okresu przygotowawczego. On jest młody i ma duży potencjał, oczywiście musi pracować w wielu aspektach, ale był największym zaskoczeniem spośród wszystkich młodzieżowców - podsumował trener sytuację najmłodszych zawodników pierwszej drużyny.

 

Michał Gałęzewski