Kliknij, aby wyświetlić pełną wersję strony

2019-11-26

Pierwszy niedzielny mecz Ekstraklasy dla gospodarzy. W Białymstoku Jagiellonia pokonała Arkę Gdynia 2:0. Wydarzeniem dnia był premierowy gol piłkarza z Islandii Bodvara Bodvarssona.

 

W zeszłym sezonie Jagiellonia długo biła się o mistrzostwo Polski, ale w nowych rozgrywkach ewidentnie obniżyła loty. Dopiero trzy punkty z bijącą się o utrzymanie Arką pozwoliły podopiecznym Ireneusza Mamrota na powrót do górnej części tabeli. Jagiellonia ma dwa razy większy dorobek niż Arka, a do liderującej Pogoni traci pięć punktów.

 

O sukcesie Jagiellonii w niedzielnym spotkaniu przesądziło ostatnie niecałe pół godziny. Sygnał do ataku dokładnie w 66. minucie dał Tomas Prikryl, który z prawej strony mocno kopnął w pole karne. Piłka minęła jednego z obrońców Arki i spadła idealnie na głowę nadbiegającego Patryka Klimali, który zdjął ją zaskoczonemu Pavelsowi Steinborsowi.

 

Krótka chwila satysfakcji

 

Spisujący się przez całe spotkanie bez zarzutów Łotysz powody do osobistej satysfakcji miał parę chwil później.

 

W 76. minucie Klimala mógł postawić kropkę nad i. Przepchnął jednego z obrońców Arki i pognał sam na bramkę Steinborsa, ale w ostatniej chwili dogonił go Christian Maghoma. Kongijczyk delikatnie wytrącił napastnika Jagi z równowagi, a to wystarczyło, by jego strzał wytracił na sile. Piłka po zostawionej nodze bramkarza wyszła na róg. Ten pojedynek z 21-letnim napastnikiem Jagi Steinborgs wygrał, ale ostatecznie tego wieczoru i tak musiał wyciągać piłkę z bramki dwa razy.

 

Z pomocą rywala do historii

 

Po kolejnym rzucie rożnym było już po meczu. W 83. minucie Jagiellonia miała stały fragment z prawego narożnika. Piłka spadła pod nogi znajdującego się przed polem karnym Bodvarssona, który zbiegł w pole karne na lewą stronę i z ostrego kąta zdecydował się na dośrodkowanie. Ku euforii miejscowej publiczności wyszedł z tego gol, bo nogę do zagrywanej piłki, nadając jej zabójczą rotację, dostawił Adam Danch. Rozpaczliwie interweniujący Steinbors był bez szans. Piłka wpadła mu za kołnierz.

 

Z pomocą rywala Bodvarsson przeszedł do historii Ekstraklasy. Miał już tytuł pierwszego Islandczyka w naszej lidze (potem dołączył do niego Adam Orn Arnarson z Górnika Zabrze), a w niedzielę został strzelcem pierwszego islandzkiego gola na naszych boiskach.

 

Jagiellonia Białystok - Arka Gdynia 2:0 (0:0)

Bramki: 1:0 Patryk Klimala (66. ), 2:0 Bodvar Bodvarsson (83.)

 

Autor: łup / Źródło: eurosport.pl