Kliknij, aby wyświetlić pełną wersję strony

2019-08-23

Jacek Zieliński wprowadził zapowiadane zmiany i w ostatnim meczu z Lechem Poznań na lewej obronie postawił na Frederika Helstrupa. Rozwiązanie zdało egzamin, a Arka Gdynia po raz pierwszy w tym sezonie zachowała czyste konto w ekstraklasie.


Frederik Helstrup to nominalny środkowy obrońca. Jednak w sobotnim meczu z Lechem Poznań trener Jacek Zieliński postanowił jednak wprowadzić korekty w składzie i w środku defensywy zobaczyliśmy Christiana MaghomęAdamem Danchem. 26-latek pozostał w wyjściowym składzie, ale na lewej stronie obrony. Do tej pory w obecnym sezonie widywaliśmy na niej Adama Marciniaka.

 

Dla obrońcy Arki Gdynia to jednak żadna nowość. W przeszłości grywał już na tej pozycji, zaliczając ponad 30 występów w lidze duńskiej na lewej obronie, a i w żółto-niebieskich barwach zdarzało mu się tam wystąpić.

 

- Trener zapytał co myślę o takim rozwiązaniu. Odpowiedziałem, że zagram najlepiej jak potrafię. Myślę, że poszło mi nieźle, choć tak naprawdę to nie jest moja nominalna pozycja, bo preferuję grać w środku obrony. Grywałem wcześniej na lewej stronie i trener uznał, że to będzie najlepsze rozwiązanie dla zespołu tego dnia - mówi nam Frederik Helstrup.


Przez 64 minuty spotkania Duńczyk rywalizował głównie z Maciejem Makuszewskim. Były piłkarz Lechii Gdańsk został zmieniony przez Tymoteusza Puchacza. Żaden z nich nie zdobył bramki, a Arka zachowała czyste konto.

 

- Cieszymy się z zachowanego czystego konta, bo to było bardzo ważne. To zasługa całej defensywy, a szczególnie dobrą postawą wykazał się Pavels Steinbors, który niejednokrotnie popisywał się świetnymi interwencjami. To one utrzymywały nas przy życiu. Końcowy wynik mógłby wyglądać nieco inaczej, bo również mieliśmy swoje okazje na zdobycie gola, szczególnie przy dobrze przeprowadzonych kontratakach - dodaje Duńczyk.

 

Trener Zieliński przyznał, że 26-letni obrońca jest jednym z najszybszych defensorów żółto-niebieskich. Czy zobaczymy go również na lewej stronie obrony w najbliższym meczu z Cracovią?

 

- Zobaczymy, co przygotuje trener. Nie rozmawialiśmy jeszcze o tym. Myślę, że własne walory najlepiej mogę ukazać na środku obrony, ale absolutnie nie przeszkadza mi gra na lewej obronie. Jeśli szkoleniowiec znów zadecyduje, by wystawić mnie na tej pozycji, to ponownie zagram możliwie najlepiej, dając z siebie wszystko - wyjaśnia 26-latek.

 

 autor: Damian Konwent

 

 więcej: sport.trojmiasto.pl