Kliknij, aby wyświetlić pełną wersję strony

2019-05-05

Znacznie lepiej mecz rozpoczęli goście, jednak kolejne strzały Nalepy nie przynosiły skutku, bo najpierw pewnie interweniował Żynel, a potem strzał zawodnika Arki Gdynia był zdecydowanie zbyt mocny. Z każdą minutą coraz lepiej zaczynali grać piłkarze Wisły Płock, aż w 18. minucie groźny strzał oddał Oskar Zawada. Piłka jednak minimalnie minęła słupek bramki Steinborsa. Kolejne akcje nie przynosiły jednak realnego zagrożenia, a pierwszą połowę najlepiej podsumuje statystyka celnych strzałów - 1:0 dla Arki.

 

Znakomicie w drugą połowę weszli płocczanie. Fantastyczną akcję na skrzydle przeprowadził Stevanović, który dośrodkował w pole karne, a podanie przeciął Zawada, który z bliskiej odległości pokonał Steinborsa. Dla napastnika Wisły był to już 5. gol zdobyty w pięciu ostatnich meczach. Tym samym w znaczący sposób może przyczynić się do utrzymania gospodarzy w piłkarskiej ekstraklasie. Na boisku pojawił się Zarandia, który próbował strzałów z dystansu, jednak pewnie bronił Żynel.

 

W końcówce meczu świetną okazję miał Deja, który znalazł się doskonałej sytuacji na doprowadzenie do wyrównania, jednak strzelił w sam środek bramki. Dokładnie tam, gdzie stał Żynel, który bez trudu odbił piłkę. W 93. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego kapitalny strzał głową oddał Frederik Helstrup, ratując punkt drużynie prowadzonej przez Jacka Zielińskiego. Wynik ten oznacza, że w przypadku zwycięstwa Śląska Wrocław w meczu z Zagłębiem Sosnowiec, Wisła Płock będzie miała tylko 2 punkty przewagi nad strefą spadkową, a Arka Gdynia - jeden.

 

KG