Kliknij, aby wyświetlić pełną wersję strony

2018-12-17

Lotto Ekstraklasa. Górnik Zabrze zremisował na 70. urodziny klubu. Gola dla zabrzan w pierwszej połowie strzelił Dani Suarez, który strzałem głową pokonał bramkarza gości. Arkowcy wyrównali w 57. minucie za sprawą Michała Nalepy, który zdecydował się na strzał bezpośrednio z rzutu wolnego.
 
Na 10 minut przed końcem meczu arbiter podjął decyzję o rzucie karnym dla gości. Michał Janota już ustawiał piłkę na 11. metrze, ale po interwencji VAR grę kontynuowali gospodarze.

Z okazji jubileuszu piłkarze wyszli w specjalnie przygotowanych koszulkach, a ich stroje były bordowo-czarne. Koszulki nawiązywały do mistrzowskiego sezonu 1994/1985. Między słupkami zabrzańskiej drużyny pierwszy raz w Ekstraklasie stanął Daniel Bielica. Arka postraszyła solenizanta w 11. minucie, gdy mogło być 1:0 dla gości. Oko w oko z Bielicą stanął Maciej Jankowski, ale przegrał pojedynek z debiutantem.
 

Gospodarze przejęli inicjatywę i ich ataki były coraz groźniejsze.

 

Piłka po główce Szymon Matuszka minęła słupek. Później bramkarz Arki poradził sobie ze strzałem Szymona Żurkowskiego z ostrego kąta, parując piłkę na rzut rożny. To było tylko odsunięcie w czasie utraty bramki. Jesus Jimenez podał do Adama Wolniewicza, który dośrodkował, a Dani Suarez głową pokonał Steinborsa. Hiszpan strzelił też pierwszą bramkę w meczu tych drużyn w 4. kolejce w Gdyni, zakończonym remisem 1:1.
 

Zaraz po wznowieniu gry Arka miała świetną okazję na wyrównanie. Luka Zarandia chciał z bliska technicznie przerzucić piłkę nad Bielicą, ale zrobił to za lekko i bramkarz Górnika zdołał obronić. W 57. minucie był już remis. Michał Nalepa huknął z rzutu wolnego z 30 metrów z Bielica nie zdołał obronić tego strzału. Górnik miał szybko okazję na odzyskanie prowadzenia, ale Igor Angulo nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Po 70. minucie kibice „ubarwili” mecz – rozwinęli ogromną sektorówkę. Następnie odpalili race i zadymili prawie cały stadion.

 

Wydawało się, że Górnik będzie miał popsute święto, gdy sędzia podyktował rzut karny po faulu Adama Wolniewicza z Mateuszem Młyńskim. Po analizie wideo VAR karny został anulowany. Dlaczego? Bo wcześniej, po drugie stronie boiska Adam Danch sfaulował Matuszka. Danch za protesty zobaczył żółtą kartkę.

 

Atrakcyjność meczu: 6/10


Piłkarz meczu: Dani Suarez

 

red