Kliknij, aby wyświetlić pełną wersję strony

2018-09-01

Po meczu Arki z Zagłębiem Sosnowiec obaj trenerzy nie byli w pełni zadowoleni z remisu, bowiem chcieli dziś sięgnąć po zwycięstwo. Zarówno Dariusz Dudek, jak i Zbigniew Smółka szanują jednak zdobyty punkt, a przerwę na kadrę będą się starali wykorzystać na poprawę pewnych elementów w grze swoich zespołów.

 

Dariusz Dudek (Zagłębie Sosnowiec):

 

- Widzieliśmy mecz, który mógł się podobać kibicom. Strzelamy dużo bramek, potrafimy pokazać charakter i wolę walki. Obejrzeliśmy też dzisiaj dużo składnych akcji, a obie drużyny chciały rozstrzygnąć ten mecz na swoją korzyść. Ani ja ani trener Smółka nie jesteśmy zadowoleni z punktu, ale ja go szanuję, bo jest to punkt zdobyty na wyjeździe.

 

Mieliśmy emocje do końca, a remis uważam za sprawiedliwy. Mogliśmy też przegrać to spotkanie, bo Jankowski miał w końcówce świetną sytuację, której nie wykorzystał. Żadna z drużyn dziś nie kalkulowała. 

Dziękuję moim piłkarzom za walkę i za to, że realizowali założenia. Walczyliśmy do końca o zwycięstwo. Zagraliśmy niezłą partię, ale mamy też sporo do poprawy, zwłaszcza w defensywie, bo tracimy zbyt dużo bramek. Osobiście wolę jednak zremisować 3:3 lub 2:2 niż 0:0.

 

Zbigniew Smółka (Arka Gdynia): 

 

- W mojej ocenie był to ciekawy mecz do oglądania. Oba zespoły chciały grać w piłkę i spotkanie stało na wysokim poziomie. Po dobrych momentach, gdzie dominujemy i zdobywamy kapitalną bramkę, zbyt łatwo straciliśmy drugiego gola. Powinniśmy się wystrzegać niedokładnych zagrań i strat na własnej połowie, ale tego dziś nie uniknęliśmy.

 

Widać, że kreujemy grę i stwarzamy sytuacje. Świetne spotkanie rozegrali dziś Luka Zarandia i Michał Janota. Chciałbym też pochwalić kibiców, bo ten doping i znakomita atmosfera może ponieść drużynę. Szkoda, że to spotkanie nie zakończyło się naszym zwycięstwem, bo musimy wygrywać u siebie. Oczywiście, nie jestem zadowolony z tego wyniku, bo zespół Zagłębia był do pokonania. Szanujemy remis, ale w domu, dla takich kibiców, musimy wygrywać za wszelką cenę.

 

Obrońcy wykonali dziś bardzo dużo pracy. Walczyli z Wrzesińskim, Pawłowskim i bardzo silnym Sanogo, a trzeba oddać, że są to wartościowi piłkarze. Zdrzemnęliśmy się nieco przy bramce na 2:2, bo powinniśmy jej uniknąć.

 

Od razu po meczu, będąc jeszcze w emocjach, nie chcę wypowiadać się o pracy sędziego. Sędziowie również mają trudny zawód. Musimy to spokojnie przeanalizować i wówczas ocenimy. Będzie to jednak tylko moja opinia, bo czasu już nie cofniemy. Nie będę się na tym skupiał, gdyż mamy dużo pracy nad doskonaleniem naszej gry i na tym będziemy się koncentrowali.

 

Rozmawiałem z lekarzem o urazie Frederika Helstrupa. Jest to mocne stłuczenie mięśnia czworogłowego. Myślę, że po kilku dniach Frederik do nas wróci i to ważne, bo od początku sezonu prezentuje dobrą formę. 

 

W trakcie przerwy na kadrę będziemy się koncentrować na tym, by zrealizować plan, który sobie założyliśmy. W piątek rozegramy też mecz kontrolny z Wisłą Płock, by pozostać w rytmie meczowym.