Kliknij, aby wyświetlić pełną wersję strony

2018-08-18  - Autor: tr

Arkowcy wreszcie mogli cieszyć się z 3 punktów.  Podkreślali, że to nagroda za pracę, którą wykonują na treningach i która musiała w końcu zaprocentować!

 

Goran Cvijanović:

 

Dzięki temu zwycięstwu zeszła z nas presja, zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. W poprzednich meczach też graliśmy dobrze, ale nie mieliśmy szczęścia pod bramką przeciwnika. Dziś było inaczej, strzeliliśmy pierwsi bramkę, potem szczęśliwie wyrównała Wisła. Ale my wierzyliśmy, że jesteśmy dobrym zespołem i krok po kroku dążyliśmy do zwycięstwa.

 

Oczywiście zdarzył nam się błąd po stałym fragmencie, byliśmy bardzo skoncentrowani, ale w tym momencie przydarzył nam się błąd. Jednak liczy się nasza reakcja na tą bramkę.

 

Liczę, że w następnym spotkaniu to powtórzymy i także wygramy. W naszym zespole są jeszcze rezerwy, więc po każdym treningu powinniśmy być lepsi.

 

Adam Marciniak:

 

Dziś niestety musiałem opuścić boisko szybciej. Dostałem chyba kolanem przy pojedynku główkowym, przy zderzeniu z Mateuszem Szwochem. Mimo szczerych chęci nie byłem wstanie kontynuować gry. Nie chciałem uciekać z „pokładu”, tym bardziej, że był wynik 1:0. Potem była sytuacja na 2:0 i wtedy już bym mógł zejść spokojnie. Na szczęście chłopaki dobrze zareagowali i chwała im za to.

 

Damian Zbozień:

 

Wreszcie zwycięstwo upragnione, wiedzieliśmy, że trochę czasu potrzeba, aby te trybiki się zazębiły. Wiadomo zaczęliśmy z wysokiego c, bo zdobyliśmy Superpuchar. Potem w meczach mieliśmy problem ze stwarzaniem sobie sytuacji. Wierzyliśmy jednak, że ta praca przyniesie efekt. To zwycięstwo było potrzebne nam wszystkim sztabowi trenerskiemu, nam piłkarzom. Znamy swoją wartość, bo wykonujemy dobrą pracą, ale nie było tego widać w meczach.  Dzisiaj to ciśnienie z nas zejdzie, do tego te bramki były bardzo ładne, po ładnych akcjach. Kilka innych akcji było też fajnych, po których mieliśmy okazję, ale ich nie wykorzystaliśmy.

 

Dziś wychodziło nam kreowanie akcji, była bardzo fajna gra w środku pola. Dziś nasza dyspozycja dnia wyglądała bardzo dobrze. Był moment kryzysu, straciliśmy bramkę, trochę nas zatkało. Nie było łatwo, ale to też doda charakteru całej drużynie, że w takim momencie potrafiliśmy się podnieść.  W przerwie mówiliśmy sobie, że jesteśmy w stanie to spotkanie wygrać. Ta wiara była do końca, wykorzystaliśmy kontry i jesteśmy mega szczęśliwi.

 

Na tym terenie zawsze nam się ciężko grało, nie przypominam sobie tutaj jakiegoś łatwego meczu. Potrafiliśmy tutaj wygrać jedynie w 1. lidze, a w ekstraklasie było bardzo słabo.

 

Ciężko pracujemy na treningach, to według mnie buduje pewność siebie. Potem trzeba to przełożyć w meczach, tym bardziej nas to cieszy, że wygraliśmy na wyjeździe, bo wcześniej nam się to udało bodajże w Kielcach. Cieszymy się, ale to jeszcze dziś i jutro, a potem pokora i dalsze treningi.

 

A.Skubek, S.Jędrzejewski