Kliknij, aby wyświetlić pełną wersję strony

2018-01-28

Dzisiaj Arka rozgrywa dwa mecze sparingowe. Pierwszym rywalem żółto-niebieskich był macedoński Siłeks Kratowo. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1 (0:0), a bramkę dla Arki zdobył Enrique Esqueda.

 

Zima 2017 - sparing nr 5:

 

Arka Gdynia - Siłeks Kratowo  1:1 (0:0)

 

Bramki: Esqueda 62' - G.Gligorov 79' (k.)

 

Arka: Więckowicz (73' Molenda) - Zbozień, Jovanović, Sołdecki (46' Sobieraj), Warcholak - Sambea (46' B.Nowicki) - Kun, Krivets, Szwoch, Piesio - Esqueda

 

Siłeks: Mitrović - Blagojević, Gucev, Stojcevski, Filipovski (72' Bujcevski), F.Gligorov, G.Gligorov, Timov (77' Georgiev), Filipović, Timovski, Panovski (72' Toni)

 

Żółte kartki: Sambea, Piesio - Gucev, Timov

 



 

Pierwszym z dwóch dzisiejszych rywali Arki był Siłeks Kratowo. Ta drużyna zajmuje obecnie 3 miejsce w lidze macedońskiej. W tabeli wyprzedzają ją jedynie Shkëndija Tetowo oraz Vardar Skopje. W naszym zespole od pierwszej minuty zagrali dwaj testowani zawodnicy - napastnik Enrique Esqueda, a także obrońca Igor Jovanović.

 



 

Po raz drugi podczas tegorocznego zgrupowania w Antalyi, nasz mecz sparingowy na żywo obserwował selekcjoner reprezentacji Polski do lat 20 Czesław Michniewicz.

 



 

W pierwszym kwadransie Arka dwukrotnie zagroziła rywalom. W 6 min. Piesio wstrzelił piłkę w pole karne, a Esqueda uderzył głową pół metra od słupka. Kilka minut później Szwoch zagrał z lewej strony do Esquedy. Mitrović obronił jednak strzał meksykańskiego napastnika. 

 



 

Kolejną okazję Arka miała w 22 min. spotkania. Do piłki na prawej stronie doszedł Piesio i uderzył z ok. 18 metrów z powietrza. Kolejną dobrą interwencją popisał się jednak Mitrović, który odbił ten mocny strzał i zażegnał niebezpieczeństwo.

 



 

 W 30 min. akcję ofensywną przeprowadził Siłeks. Gligorov dośrodkował w pole karne, gdzie na 5 metrze do piłki doszedł Gucev. Więckowicz świetnie obronił jednak strzał głową zawodnika rywali, a przy próbie dobitki sędziowie zasygnalizowali spalonego i od rzutu wolnego rozpoczęła Arka.

 

W 40 min. w pole karne dośrodkował Warcholak, o piłkę walczył Piesio, ale ostatecznie górą w tym pojedynku byli obrońcy, którzy wyjaśnili sytuację. Minutę później z autu daleko wrzucił piłkę Zbozień, trafiła ona do Warcholaka, jednak nasz zawodnik był w trudnej sytuacji i ostatecznie nie zdołał oddać strzału.

 



 

Ostatecznie w pierwszej połowie bramki nie padły. Arka posiadała przewagę i stworzyła sobie więcej sytuacji. Zespół Siłeksu odważniej zaatakował w ostatnim kwadransie tej części gry, ale nie zdołał zaskoczyć Więckowicza. 

 

Od początku drugiej połowy w Arce nastąpiły dwie zmiany. Krzysiek Sobieraj i Bartek Nowicki weszli w miejsce Dawida Sołdeckiego i Yannicka Sambei. „Sobi” stworzył parę stoperów z testowanym Jovanoviciem.

 



 

W 62 min. ataki Arki przyniosły efekt w postaci bramki dającej prowadzenie. Enrique Esqueda popisał się strzałem po ziemi z ok. 15 metrów. Precyzyjnie uderzona piłka wpadła do siatki tuż przy słupku. Bramkarz nie miał szans na skuteczną interwencję. 

 

W 73 min. trenerzy przeprowadzili trzecią zmianę w naszym zespole i dali szansę pokazania się Michałowi Molendzie. Niespełna 17-letni bramkarz zastąpił na murawie Szymona Więckowicza. 

 



 

W 79 min. Siłeks doprowadził do wyrównania po skutecznie wykonanym rzucie karnym. Molenda był bardzo blisko obrony strzału Gligora Gligorova z 11 metrów, ale ostatecznie piłka wpadła do siatki. "Jedenastka" została podyktowana za faul jednego z naszych zawodników.

 

Arka próbowała szybko odpowiedzieć. Z rzutu wolnego wykonywanego z lewej strony pola karnego dośrodkował Piesio. W walce o piłkę sędzia dopatrzył się jednak faulu zawodnika Arki i przerwał grę. W odpowiedzi z dystansu uderzył Toni, ale Molenda nie miał problemu ze skuteczną interwencją.

 



 

W samej końcówce Siłeks mógł zdobyć zwycięską bramkę po akcji dwóch rezerwowych. Toni wyłożył piłkę Bujcevskiemu, a ten z 6-7 metrów uderzył w słupek.

 

W doliczonym czasie gry wydawało się, że rywale będą mieć rzut wolny po zagraniu ręką Warcholaka. Po konsultacji sędzia zmienił jednak swoją decyzję i od rzutu wolnego grę wznowiła Arka. Chwilę później zabrzmiał ostatni gwizdek i spotkanie zakończyło się remisem.

 

 

 KARNETY NA RUNDĘ WIOSENNĄ 2018

img